Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po strajku. Ile mogą finansowo stracić nauczyciele w Szczecinku [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Afisze strajkowe
Afisze strajkowe Rajmund Wełnic
Trwający kilkanaście dni strajk nauczyciele boleśnie poczują w kieszeniach przy majowej wypłacie. Szczecinecki ratusz obiecuje to wyrównać, starostwo płacić za strajk nie będzie, choć potrącenia rozłoży na raty.

W Szczecinku od 8 kwietnia strajkowały wszystkie szkoły podległe ratuszowi i przez kilka dni miejskie przedszkole. Ze szkół starościńskich stanęły wszystkie, za wyjątkiem I Liceum Ogólnokształcącego. Strajk od soboty (27 kwietnia) został zawieszony, trwał w sumie kilkanaście dni roboczych.

Od początku drażliwą kwestią była utrata zarobków, bo prawo nie pozwala zapłacić strajkującym za okres powstrzymywania się od pracy. Jak to wygląda w praktyce? Nauczyciele mają płaconą pensję zasadniczą z góry, czyli za strajkowy kwiecień już wypłatę dostali, za maj zostanie im potrącona odpowiednia kwota zależna od ilości dni, w których strajkowali (już także z płaconymi z dołu nadgodzinami). Przelewy zostaną wysłane 2 maja i dla wielu nauczycieli kwoty potrąceń będą bolesne.

Kwoty będą różne w zależności od stopnia awansu zawodowego, ilości godzin, różnych dodatków (np. za wychowawstwo czy opiekę nad stażystą) i dni, w których prowadziło się strajk. – Maksymalnie są to kwoty rzędu 2156 zł – mówi Zofia Kosicka, dyrektor wydziału edukacji w starostwie w Szczecinku.

W placówkach powiatowych sprawa płacenia za strajk od razu była postawiona jasno: - Nie ma prawnych możliwości zapłacenia – mówi starosta Krzysztof Lis. – Skierowałem jednak propozycję do dyrektorów, aby kwoty, które będą potrącone rozłożyć strajkującym na 7 miesięcy, a nie jednorazowo z majową pensją. To jedyne co mogę zrobić. Starosta tłumaczy, że utrata połowy i więcej zarobków w jednej pensji postawiłaby wiele rodzin – zwłaszcza tych, w których dwoje rodziców pracuje w szkole – w ciężkiej sytuacji.

Nauczyciele powiatowi mieli tego najwyraźniej świadomość i - choć tylko w jednej na osiem placówek oświatowych zajęcia się odbywały - to frekwencja strajkowa na koniec protestu już mocno spadła. – W środę (24 kwietnia) w pracy powinno być 329 nauczycieli, a strajkowało 131, pozostali byli na zwolnieniach lekarskich lub urlopach (wtedy mają płacone wynagrodzenie – red.) – mówi Zofia Kosicka. – W sumie na 391 etatach mamy zatrudnionych 441 osób.

W samym Szczecinku od początku burmistrz Daniel Rak zapowiedział, że zarobki utracone w wyniku strajku będą zrekompensowane. – I tę deklarację burmistrz podtrzymuje: strajkujący na pewno otrzymają rekompensatę, choć decyzja, jak to zostanie zrobione jeszcze nie zapadła – rzecznik prasowy ratusza Mateusz Ludewicz mówi, że władze Szczecinka nie zmienią zdania mimo, iż różne samorządy teraz ze swoich obietnic się wycofują.

Przypomnijmy, że ratusz rozważał początkowo trzy warianty: zapłacić z funduszu socjalnego, dać nagrody na Dzień Nauczyciela lub podnieść płacę zasadniczą. Teraz najbezpieczniejszy prawnie wydaje się pomysł, aby strajkującym w najbliższych miesiącach powierzyć prowadzenie dodatkowych zajęć pozalekcyjnych.

W szkołach miejskich potrącenia za 14 dni strajku też są poważne – stażysta straci 1700 zł, kontraktowy 1750 zł, mianowany blisko 2 tysiące, a dyplomowany 2340 zł. Do tego dochodzą różne dodatki: od 110 do 168 zł.

- Każdy z podejmujących strajk liczył się z konsekwencjami finansowymi – mówi szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczecinku Ryszard Malinowski. – Ale w sytuacji, gdy ktoś w maju dostanie 600-700 zł wypłaty, a ma samego kredytu 500 zł to jest katastrofa. I dodaje, że dyrektorzy mają możliwość zawarcia ze związkami porozumienia, aby złagodzić skutki finansowe strajku – np. udzielając zapomogi losowej czy świadczenia z funduszu socjalnego. – Z tego co wiem, również w ratuszu rozważany jest pomysł, aby potrącenia rozłożyć na raty – mówi Ryszard Malinowski. – Strajk zaczynało w Szczecinku około 500 osób, do końca wytrwało nas 380, a więc wykazaliśmy się solidarnością.

Co ciekawe, w piątek – ostatni dzień strajku - w niemal wszystkich szkołach do pracy stawili się prawie wszyscy nauczyciele. Tylko dzieci nie było…

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto