"Chudy" rok w szczecineckiej oświacie. Mniejszy nabór, mniej klas pierwszych

Choć papiery rekrutacyjne do szkół obecni ósmoklasiści składają dopiero w maju to już od dawna było wiadomo, że szkolnictwo średni czeka w nowym roku szkolnym 2024/24 poważne tąpnięcie. - W zeszłym roku do klas pierwszych w siedmiu szkołach, których organem prowadzącym jest powiat szczecinecki przyjęliśmy 1185 uczniów w 38 oddziałach, sytuację poprawiają kandydaci spoza powiatu, w zeszłym roku stanowili oni ponad 26 procent wszystkich przyjętych – mówi Zofia Kosicka, dyrektor wydziału edukacji w starostwie w Szczecinku.

Zarząd powiatu przyjął właśnie arkusze organizacyjne na nowy rok szkolny - w podległych mu szkołach od września powstaną 22 oddziały pierwsze, a więc aż o 16 mniej niż przed rokiem.

Jakie klasy planują utworzyć szczecineckie szkoły średnie? W I LO im. Ks. Elżbiety w Szczecinku powstaną 4 oddziały: matematyczno – informatyczno – inżynierski, lingwistyczny, humanistyczny i medyczny. W roku ubiegłym w szkole funkcjonowało 6 oddziałów.

Tylko 4 klasy (po dwie liceum i technikum) powstaną w Zespole Szkół nr 1 im. KEN (rok temu aż osiem).

5 oddziałów swoim uczniom będzie mógł zaproponować ZS Nr 2 im. Ks. Warcisława IV w Szczecinku. Dwie klasy technikum: technik logistyk/technik usług fryzjerskich oraz technik hotelarstwa/technik handlowiec/technik żywienia i usług gastronomicznych. 2 klasy w szkole branżowej 1 stopnia: kucharz (integracyjna) i wielozawodowa. 1 klasa w szkole branżowej 2 stopnia: technik żywienia i usług gastronomicznych/technik usług fryzjerskich. W roku szkolnym 2023/2024 w szkole funkcjonowało 7 oddziałów.

4 odziały powstaną w ZST. W roku ubiegłym było ich 8. Tym razem popularny „mechanik” zaproponuje swoim uczniom 2 klasy technikum: technik transportu drogowego/technik pojazdów samochodowych/technik technologii drewna oraz technik budownictwa/technik architektury krajobrazu/technik elektronik. 2 klasy powstaną w szkole branżowej 1 stopnia: monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie/ślusarz oraz mechanik pojazdów samochodowych, elektromechanik.

W ZS Nr 6 im. St. Staszica w Szczecinku powstaną 3 oddziały. 1 klasa liceum ogólnokształcącego: sportowa z edukacją ochrona przeciwpożarowa i ratownictwo oraz 2 klasy technikum: technik leśnik/technik weterynarii oraz technik żywienia i usług gastronomicznych/technik agrobiznesu/technik ochrony środowiska. Rok wcześniej w szkole funkcjonowało 5 oddziałów.

2 oddziały powstaną w ZS Nr 7: klasa przygotowania wojskowego oraz policyjna/bezpieczeństwa wewnętrznego i ratownictwa. Wcześniej szkoła oferowała 4 oddziały.

W klasach ósmych wszystkich podstawówek w powiecie jest zaledwie 421 osób (rok temu 820). Skąd taka szokująca różnica? Do szkół średnich w poprzednich dwóch latach trafiły bowiem dzieci, które w wyniku reformy oświaty w roku 2014 i 2015 poszły do podstawówek jako 6-latki. W klasach pierwszych podstawówek „upchnięto” wówczas w dwa lata trzy roczniki. We wrześniu 2014 roku do szkół pomaszerował cały rocznik 2007 i pół starszego (urodzeni od stycznia do czerwca) rocznika 2008. A rok później pół rocznika młodszego (urodzeni od lipca do grudnia) 2008 i cały rocznik 2009.

Z reformy się wycofano po zmianie rządów w roku 2015 przywracając obowiązek szkolny dla 7-latków, ale oczywiście ich starszych kolegów już z drogi szybszego zaczynania edukacji na zawrócono. Uczniowie skończyli podstawówki i zameldowali się w szkołach średnich. Nastąpiła kumulacja roczników i sztuczny wyż demograficzny.

Tak samo jak sztuczny jest obecny jednoroczny niż demograficzny (w wyniku odraczania 6-latków, gdy dotyczył je obowiązek szkolny), bo już w latach następnych sytuacja unormuje się na niskim, ale jednak nieco wyższym niż obecnym poziomie. Dość powiedzieć, że na dziś w szkołach podstawowych w siódmych klasach jest 637 uczniów (w kolejnych rocznikach 671, 683, 644).

Dyrektorzy szkół i władze powiatu muszą to uwzględnić planując nabór do klas pierwszych, w tych dniach na zarządzie powiatu staną propozycje dotyczące m.in. liczby oddziałów, jakie poszczególne szkoły utworzą.

- Chcielibyśmy utworzyć 6 oddziałów (a więc tyle ile w latach poprzednich – red.), ale mamy świadomość, że to oznaczałoby przyjęcie 180 licealistów, więc niemal połowę tego co jest w ósmych klasach w całym powiecie, a przecież inne szkoły też prowadzą nabór – dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinku Arkadiusz Szczepaniak dodaje, że realnie pewnie skończy się na 4 klasach. Być może będą też łączone profile, 22-23-osobowe oddziały to zaś wspomniane konsekwencje finansowe. I tak też ostatecznie się stało.

Skutkiem ubocznym tej sytuacji na pewno jest to, że będzie łatwiej dostać się do wymarzonej szkoły, bo jest mniejsza konkurencja. - Ale nie chcemy zbyt obniżać poprzeczkę, aby utrzymać poziom szkoły – dyrektor dużego ogólniaka przyznaje jednak, że na pewno próg dostania się będzie niższy niż 115 (na 200 możliwych), jaki obowiązywał w zeszłym roku.

Także nauczyciele muszą się liczyć z mniejszą liczbą godzin. - Nie będzie zwolnień, mamy pewną rezerwę w postaci godzin nadliczbowych – Zofia Kosicka dodaje, że w następnych latach nabór będzie już lepszy, zajęć przybędzie, ale trzeba przetrwać trudny rok.