W poniedziałek i wtorek (15/15 stycznia) służby drogowe w powiecie szczecineckim miały ręce pełne roboty. Spadło sporo śniegu, a na dodatek silny wiatr zawiewał go na drogi. Na szczęście wieczorem w poniedziałek wiatr ustał, ale temperatura spadła w granice minus 10 stopni.
- Nasz sprzęt i ludzie pracują już dwunastą godzinę - alarmował w nocy z poniedziałku na wtorek burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski. - Nawet nasza największa ładowarka ugrzęzła w śniegu. Trochę ludzie odpoczną i wrócą nad ranem na cały teren gminy. Pługi jadą z niewielką prędkością, często w takich warunkach muszą powtarzać nawet małe odcinki, żeby się przebić przez śnieg. Zimy nie zlikwidujemy, a tylko złagodzimy jej skutki. A przy takich wiatrach, to czasami chwila o po całej robocie.
Niebezpiecznie jest też na innych drogach lokalnych. - W poniedziałek zostaliśmy zadysponowani do wypadku drogowego na DP1250Z Kaźmierzewo - Białowas - informują druhowie z OSP Barwice. - Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy auto dostawcze, które znajdowało się częściowo w rowie. Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz pomocy w wyciągnięciu auta.
Podobnych zdarzeń, na szczęście niegroźnych, było więcej. Kierowcy jeżdżą powoli i nawet , gdy wypadną z drogi, skutki nie są groźne dla życia i zdrowia. Najczęściej.
We wtorek nad ranem ciężarówki utknęły na wylocie z Gwdy Małej na Czarne blokując jeden pas ruchu. Kierowcy meldowali w nocy o zaspach na drodze z Sitna do Dzików w gminie Szczecinek. W nocy w Polnem (gmina Barwice) piaskarka wpadła do rowu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?