Ach, co to był za ślub. Państwo Sowińscy pobrali się w szczecineckim zamku [zdjęcia]

Pan Tomasz Sowiński jest strażakiem z 10-letnim stażem, który na co dzień służy w wojewódzkim ośrodku szkolenia straży pożarnej w Bornem Sulinowie. Pochodzi jednak ze Szczecinka i razem z wybranką swego serca Panią Izabelą – także ze Szczecinka - wzięli niedawno ślub w rodzinnym mieście.

I to w niecodziennej scenerii. – Szukaliśmy pięknego miejsca, a od czasu, gdy ślub nie musi być udzielany w Urzędzie Stanu Cywilnego, pojawiła się taka możliwość – mówi nam Tomasz Sowiński. – Możliwość co prawda jest, ale takiej lokalizacji w Szczecinku trzeba poszukać samemu. Jedyny warunek jest taki, aby było to miejsce godne, pojawia się tam bowiem przecież urzędnik USC i godło Polski. Wybraliśmy szczecinecki zamek i teren wokół niego.
I trzeba było przyznać, że był to znakomity wybór. Koledzy pana Tomasza z jednostki przygotowali szpaler z toporkami, pod którymi przeszli Młodzi. Potem oczywiście odbyło się huczne weselisko. Parze Młodej życzymy mnóstwa miłości, szczęścia i radości na nowej drodze życia.