Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zapisy na bieg Winanda Osińskiego w Szczecinku. A jak było przed 23 laty? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Kilka edycji biegu miało start na placu Wolności
Kilka edycji biegu miało start na placu Wolności Rajmund Wełnic
W niedzielę (23 kwietnia) odbędzie się 39. Uliczny Bieg Winanda Osińskiego, największa sportowa impreza Szczecinka. Zapisy trwają na stronie internetowej bieg.szczecinek.pl

Bieg uliczny na 10 kilometrów wraz z towarzyszącymi mu biegami dzieci z rodzicami i młodzieży to sztandarowa impreza sportowa w Szczecinku. W tym roku to już 39. edycja zawodów upamiętniających Winanda Osińskiego, maratończyka ze Szczecinka, pierwszego olimpijczyka z koszalińskiego. W tym roku bieg odbędzie się w niedzielę, 23 kwietnia. Zapisy na stronie bieg.szczecinek.pl

Sięgamy z tej okazji do redakcyjnego archiwum i przypominamy bieg z roku... 2000. To już naprawdę zamierzchłe czasy. Dość powiedzieć, że bieg kończył się wówczas na zburzonym już stadionie Lechii.

CZYTAJ TEŻ:

Winand Osiński był zawodnikiem Unii-Darzboru Szczecinek i w 1952 roku pojechał na igrzyska w Helsinkach, gdzie wystartował w maratonie. Został tym samym pierwszym olimpijczykiem z województwa koszalińskiego. Na 83. biegaczy biorących udział w maratonie zajął 47. miejsce, choć na trasie dopadł go kryzys, bo trenując w lesie nie był przyzwyczajony do twardej asfaltowej nawierzchni.

Osiński był czołowym polskim długodystansowcem w pierwszych latach powojennych, gdy los rzucił go jako leśnika w okolice Wałcza. Wiele razy triumfował w mistrzostwach Polski w maratonie i na innych dystansach, ustanowił kilka rekordów kraju. Sukcesy święcił już przed wojną był mistrzem Polski w sztafecie 3 x 1000 m w 1938 roku. W latach czterdziestych i pięćdziesiątych jako lekkoatleta Unii (obecny Darzbór Szczecinek) trzykrotnie mistrzostwo Polski w maratonie w latach 1948, 1950 i 1951.

Na pomysł uczczenia biegacza wpadł w latach 80. XX wieku Kazimierz Margol, szczecinecki trener i działacz społeczny , który zainicjował masowe biegi uliczne imienia Osińskiego. Prawdę mówiąc, to nikt w tamtych czasach nie wiedział, jak potoczyły się losy olimpijczyka, nawet, czy jeszcze żyje. Pana Winanda odnaleziono po latach, gdy już jako emeryt mieszkał w leśniczówce w Sławkach i nic nie wiedział o biegach, którym patronuje. Z radością jednak przyjął tę wiadomość, przyjechał nawet do Szczecinka na jeden z biegów. Do końca interesował się żywo biegiem i Szczecinkiem. Zmarł w kwietniu 2006 w wieku 93 lat.

Dziś biegi ulicznego jego imienia są największą imprezą sportową w Szczecinku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto