Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobry buszują w parku w Szczecinku. Tną drzewa nad jeziorem Trzesieckim [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Drzewa pogryzione przez bobry w szczecineckim parku
Drzewa pogryzione przez bobry w szczecineckim parku Rajmund Wełnic
Bobrza rodzina próbuje założyć żeremie nad Trzesieckiem od strony parku w Szczecinku.

Tym razem nie ma wątpliwości – u wylotu Kanału Zachodniego do szczecineckiego jeziora Trzesiecko (na wysokości ulicy Derdowskiego) kilka drzew nosi wyraźne ślady działalności bobrów. Pogryzione pniaki i gałęzie nie zostawiają co do tego wątpliwości. Ścinki drewna są świeże, widać bobry są tu od niedawna, ale ich cel jest jasny, bo miejsce jest nieprzypadkowe: próbują spiętrzyć wody Kanału Zachodniego i założyć swoje gniazdo, czyli żeremie. Tak już ich bobrza natura.

Miejsce jest jednak wyjątkowo niefortunne, bo Kanał Zachodni – rów melioracyjny odprowadza wody z całej zachodniej części miasta i jego zatamowanie oczywiście nie wchodzi w rachubę. Na dodatek miasto od niedawna zainstalowało tam zaporę biotoniczną mającą filtrować zanieczyszczenia wpływające do jeziora. Bobrom więc nikt nie pozwoli zbudować to żeremia, szkody w parkowym drzewostanie mogą być jednak spore.

Ślady bytowania bobrów, które ścinają drzewa i krzewy, w Szczecinku i okolicach nie są już niczym niezwykłym. W pobliżu Świątek nad Trzesieckiem, przy ujściu Mulistego Potoku koło wzgórza Marienthron mają nawet swoje żeremie. Gryzonie te od lat bytują po drugiej stronie Trzesiecka i na przesmyku nad jeziorem Wilczkowo, usiłowały też zatamować rzeczkę Niezdobną na odcinku położonym bliżej jeziora Wielimie ścinając rosnące tam drzewa. Zwierzaki widywano też w rzeczce zresztą bliżej Trzesiecka. Ba, grasują nawet na terenie Kronospanu czy w kanale przechodzącym pomiędzy kościołem i Biedronką pod ulicą Kołobrzeską i płynącym do Trzesiecka i terenach popoligonowych za osiedlem Zachód.

Swego czasu buszowały na terenie zakładów Eurocopert położonych blisko bagnisk nad jeziorem Wielimie. Generalnie lubią brzegi rzek i jezior, gdzie budują swoje nory. W okolicach są także w Grzmiącej i okolicach Storkowa oraz w wielu innych miejscach

W obecnym stanie prawnym niewiele można poradzić. Nawet płoszenie gatunków objętych ochroną jest przestępstwem. Można co najwyżej skierować wnioski o odszkodowanie do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska za zalane przez bobry pola i pastwiska. Całkiem niedawno bobry doprowadziły do zerwania tam przy stawach w Łobzie i zalania części miasta. Co roku w Szczecinku szkody zgłaszają 2-3 osoby. Udana reintrodukcja bobrów to nie tylko powód dla zmartwienia dla rolników, ale i dla meliorantów, bo zwierzęta spiętrzając rzeki, rowy melioracyjne i cieki wodne powodują podtapianie użytków rolnych i niszczenie urządzeń wodnych, np. tam przeciwpowodziowych nad Odrą. Aby zmusić bobry do odejścia kilka razy trzeba im rozebrać tamy – swego Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych wydał na to około 600 tysięcy złotych. Wymaga to jednak złożenia wniosku do RDOŚ, w którym trzeba udokumentować zagrożenie, jakie bobry stwarzają. Ostatecznością jest odstrzał zwierząt – także tylko za zgodą RDOŚ. Melioranci w naszym województwie dostali np. pozwolenie na odstrzał 20 sztuk, ale myśliwi nie garną się do polowania na objęte ochroną bobry.

Bóbr europejski (castor fiber) jest ziemnowodnym gryzoniem, największym w Europie i Azji. Dorosłe osobniki mogą ważyć nawet blisko 30 kilogramów i mierzyć ponad metr długości. Cechą charakterystyczną bobrów są potężne siekacze (dolne osiągają nawet 15 cm), którymi ścinają pnie tak twardych drzew jak buk, czy grab. Prowadzą nocny tryb życia. Na terenach polskich ten gatunek został niemal całkowicie wytępiony w połowie minionego stulecia. Zdołał jednak wrócić w swoje naturalne środowisko, częściowo z pomocą człowieka, który podjął się jego reintrodukcji, czyli ponownego wprowadzenia zagrożonych gatunków w ich środowisko naturalne. W Polsce bobry są objęte częściową ochroną, można na nie polować jednie w miejscach, gdzie wyrządzają szkody np. podtapiając pola uprawne.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto