Brak lekarzy do karetek w Szczecinku. Poseł zawiadamia prokuraturę [zdjęcia]

Poseł Radosław Lubczyk na konferencji prasowej nie krył oburzenia na wypowiedź prezes szpitala w Szczecinku Anny Złotowskiej na ostatniej sesji Rady Powiatu. – Dość jednoznaczne powiedziała, że woli, aby w karetce „S” nie było lekarza i woli z tego tytułu zapłacić karę niż zapłacić lekarzowi – mówił parlamentarzysta klubu PSL. – Taka sytuacja nie może mieć miejsca, bo to zagraża zdrowiu i życiu pacjentów.

Poseł – sam lekarz stomatolog – mówi, że ratownicy medyczni, choć świetnie wyszkoleni i doświadczeni zapewne poradzą sobie z udzieleniem pomocy w każdym przypadku, ale ustawodawca nieprzypadkowo nałożył obowiązek obecności lekarza w zespole ratownictwa medycznego. Chociażby z powodu uprawnień, jakie ma lekarz. – Niezależnie od tego, jaka opcja rządzi i odpowiada za dany szpital, zawsze będę dbał o bezpieczeństwo pacjentów – dodawał Radosław Lubczyk nie kryjąc zdumienia, że – słysząc wypowiedź prezes lecznicy w Szczecinku – nie zareagował żaden z radnych czy starostów. – To ewidentne łamanie prawa i bulwersuje mnie brak reakcji – mówił.

Przypomnijmy, że karetka „S” wyjeżdżając do akcji powinna mieć obsadę dwóch ratowników i lekarza. Z doniesienia posła wynika, że tylko w roku 2020 szpital w Szczecinku zapłacił około 36 tysięcy złotych kar za brak lekarza w załodze karetki. – Płacenie kary za brak lekarza jest dla nas korzystniejsze niż utrzymanie lekarza ponieważ są to najwyższe stawki – cytował prezes szpitala Radosław Lubczyk nie kryjąc oburzenia i w doniesieniu podnoszą, że także podczas dyżurów na szpitalnym oddziale ratunkowym zdarzają się sytuacje, że nie jest zapewniona właściwa obsada lekarska.

Do sprawy odniosła się prezes szpitala Anna Złotowska: - W związku z wypowiedzią podczas sesji Rady Powiatu o funkcjonowaniu zespołów ratownictwa medycznego oświadczam, że było to tylko stwierdzenie faktu – pisze. – Szpital w Szczecinku wypełnia wszelkie zobowiązania wynikające z umów. Zdarzają się takie sytuacje, kiedy szpital nie jest w stanie zapewnić obsady lekarskiej do karetki „S”. Wówczas informacja taka zgodnie z procedurą zostaje przekazana do Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Są to sytuacje, które wynikają z problemów związanych z pozyskaniem lekarza i które występują nie tylko w szpitalu w Szczecinku. Pragnę podkreślić, że szpital w Szczecinku dokłada wszelkiej staranności celem zapewnienia bezpieczeństwa funkcjonowania ZRM stacjonujących w Szczecinku, Bobolicach i Barwicach.

AKTUALIZACJA
Małgorzata Koszur, rzecznik prasowa NFZ w Szczecinie: - Przepisy stanowią, że w skład specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego wchodzą co najmniej trzy osoby uprawnione do wykonywania medycznych czynności ratunkowych, w tym lekarz systemu oraz pielęgniarka systemu lub ratownik medyczny. Obecność lekarza w karetce specjalistycznej (S) jest również warunkiem umowy między ZOW NFZ a świadczeniodawcą – w tym przypadku Wojewódzką Stacją Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Szpital w Szczecinku jest podwykonawcą, ale wymagania dotyczą każdego zespołu ratownictwa medycznego stacjonującego w rejonie operacyjnym, także podwykonawcy. Brak w zespole S lekarza systemu jest naruszeniem tak przepisów, jak i umowy z NFZ.
W razie niedotrzymania warunków umowy, Oddział Funduszu ma prawo nałożyć na świadczeniodawcę karę umowną – zasady jej naliczania są określone w rozporządzeniu Ministra Zdrowia w sprawie OWU - ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Wysokość kary umownej zależy od kwoty kontraktu oraz rodzaju i wagi stwierdzonych nieprawidłowości: jeśli umowa jest realizowana niezgodnie z postanowieniami z przyczyn leżących po stronie świadczeniodawcy, kara wynosi do 1% kwoty kontraktu w danym zakresie, za każdy rodzaj stwierdzonego naruszenia.