Chodzi o budynek dawnego ZDZ przy ulicy Bohaterów Warszawy w Szczecinku – między nowym sądem a pocztą. Przez lata odbywało się tu kształcenie i nauka różnych zawodów, ostatecznie ZDZ się stąd wyprowadził, a nieruchomość przejęło miasto. W międzyczasie ruszyła budowa nowej części Sądu Rejonowego – to w jej trakcie (zapewne z racji głębokich wykopów) doszło do naruszenia konstrukcji sąsiedniego budynku. Przez zawaleniem ocaliły to stalowe ściągi spinające gmach ZDZ na każdym piętrze. Ratusz rozważał nawet możliwość dochodzenia odszkodowania, ostatecznie w 2015 roku budynek za 930 tys. zł od miasta odkupił Sąd Okręgowy w Koszalinie.
Kupił z przeznaczeniem na powiększenie szczecineckiego sądu – m.in. na przeniesienie do jednej lokalizacji wydziałów cywilnego i rodzinnego, które nadal mieszczą się w małej kamieniczce przy ulicy Jasnej. Sęk w tym, że lata mijały i nic w sprawie się nie działo. Budynek po ZDZ niszczał, do tego stopnia, że jego elewację trzeba było zasłonić siatką, bo na przechodniów sypał się tynk. Jest jednak szansa, że to się w końcu zmieni.
Prezes Sądu Rejonowego w Szczecinku Andrzej Pisarczyk informuje, że już kilka miesięcy temu po oględzinach budynku do resortu sprawiedliwości poszły pisma wnioskujące o przyznanie funduszy na rozpoczęcie inwestycji.
- Na razie na pierwszy etap polegający na rozbiórce –
prezes Andrzej Pisarczyk mówi, że wskazują na ekspertyzy stanu budynku i względy bezpieczeństwa. Plan jest taki, aby w to miejsce zbudować nowy gmach, zewnętrznie zbliżony do pierwowzoru, a wewnątrz przystosowany do potrzeb sądu. Wstępne ustalanie są takie, że jeszcze w tym roku miałyby się na to znaleźć pieniądze. - Mam nadzieję, że będzie to pierwszy krok w kierunku następnego etapu, czyli odbudowy, a raczej budowy, nowego obiektu – dodaje nasz rozmówca.
Potrzeby szczecineckiego Sądu Rejonowego nie zmieniły się bowiem od lat. Mimo oddania do użytku nowoczesnego skrzydła połączonego z XIX-wiecznym gmachem sądowym część wydziałów nadal pracuje we wspomnianej kamieniczce przy Jasnej. A to rodzi różnego rodzaju komplikacje organizacyjne. - Ponadto od niedawno uruchomiliśmy ośrodek kuratoryjny, który na razie działa w wynajętych pomieszczeniach (dawnej szkoły budowlanej przy ulicy Artyleryjskiej – red.) i po wzniesieniu nowego budynku z pewnością moglibyśmy go przenieść do wspólnej z sądem lokalizacji w jednym miejscu – mówi Andrzej Pisarczyk.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?