Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Charytatywny maraton zumby dla Amelki ze Szczecinka [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zumba dla Amelki
Zumba dla Amelki Rajmund Wełnic
Pospolite ruszenie serc - tak można nazwać charytatywną imprezę Maraton Zumby dla Amelki, dwuletniej dziewczynki chorej na nowotwór.

Kryty kort Centrum Tenisowego w Szczecinku tym razem zamienił się w salę taneczną, na której przez kilka godzin trwał maraton zumby. Ale nie obicie rekordów chodziło, ale o wsparcie dla małej Amelki, której oczy zaatakował siatkówczak, wyjątkowo podstępny nowotwór.

- Amelka to córeczka dziewczyny, która chodzi na moje zajęcia zumby i nie mogliśmy pozostać obojętni - mówi Renata Kania-Rempel, która skrzyknęła znajomych i ze wsparciem Szczecineckiej Fundacji Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych zorganizowała wielką akcję, której zwieńczeniem był maraton zumby. Wsparły ją wcześniej liczne firmy i osoby prywatne oferujące różne przedmioty i vouchery na licytacje. Jeszcze przed maratonem ponad 4 tys. zł zebrali szczecineccy motocykliści, a 10 tys. zł zgromadzono na aukcjach internetowych.

Podczas maratonu dobrowolne datki zbierali uczestnicy, trwały licytacje, sprzedaż smakołyków i loteria fantowa. Cały dochód (ma być podliczony w poniedziałek) zostanie przekazany na leczenie Amelki.

Jeszcze kilka tygodni temu dwuletnia Amelka Konopińska była radosnym, pochłoniętym zabawą dzieckiem. Z dnia na dzień jej mama zauważyła niepokojące zachowania dziecka – zezowanie i leukokorię – objaw białej źrenicy. Specjalistyczne konsultacje okulistyczne wyników badań obrazowych oraz badania kliniczne przyniosły dramatyczną dla całej rodziny Amelki diagnozę – nowotwór złośliwy oka – siatkówki, postać obuoczna.
Guz wypełnia 4/5 lewej gałki ocznej dochodząc do soczewki, natomiast w oku prawym zdiagnozowano w dalekim obwodzie guz płaski. Dziewczynka rozpoczęła już leczenie w Instytucie Pomniku – „Centrum Zdrowia Dziecka”. Otrzymała pierwszą kurację chemioterapii ogólnej. Przed nią kolejne uciążliwe i bolesne kuracje, badania, a w najgorszym scenariuszu – usunięcie gałki ocznej, zastosowanie implantu i walka o życie.

- Obok lęku o przyszłość, cierpień chorego, specyfiki leczenia poza miejscem zamieszkania, to również wydatki związane m.in. z zakupem drogich lekarstw i specjalistycznych suplementów diety, prywatnymi wizytami lekarskimi, dojazdami do placówek medycznych, na które nie stać rodziców Amelki - mówi Edyta Wieleba-Matyśniak z Fundacji. - Sześcioosobowa rodzina utrzymuje się z pracy ojca i świadczenia wychowawczego dla dzieci. Rodzina nie posiada oszczędności, które mogłaby przeznaczyć na leczenie. Dlatego potrzebne jest wsparcie finansowe.

Pieniądze można także wpłacać na konto Szczecineckiej Fundacji Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych: 26 1090 1711 0000 0001 0198 3470 z dopiskiem "dla Amelii Konopińskiej".

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto