Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choinki naszych Czytelników ze Szczecinka i okolic. Piękne i pomysłowe [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Choinki Anno Domini 2021
Choinki Anno Domini 2021 Czytelnicy
Nie ma Świąt Bożego Narodzenia i Wigilii bez choinki... Oto przepiękne drzewka naszych Czytelników ze Szczecinka i okolic.

Dziękujemy za zdjęcia Waszych choinek. Ciekawi Was, skąd ten zwyczaj i kiedy do nas przywędrował?

Zwyczaj ten przywędrował na nasze ziemie z Niemiec, gdzie od XV wieku zaczęto stawiać i ozdabiać drzewka świerkowe z okazji świąt Bożego Narodzenia. Pod koniec XVIII stulecia choinki pojawiły się najpierw w domach mieszczan protestantów pochodzących z Niemiec skąd trafiły do domów polskich sąsiadów. Najdłużej przed nowością ,,broniła” się wieś. Jeszcze w pierwszych dziesięcioleciach wieku XX choinki nie zdobyły wiejskich chałup.

Nie znaczy to bynajmniej, że radosny nastrój oczekiwania na narodziny Zbawiciela nie udzielał się naszym przodkom. Można powiedzieć, że przyjmując do naszej tradycji choinkę postawiliśmy wigilijne drzewko ,,na nogach”. Wcześniej w polskich domach gościła tzw. podłaźniczka, zwana też sadem, wiechą, rajskim lub bożym drzewkiem. Był to zwykle wierzchołek świerczka (lub sosenki) wieszany – jakby do góry nogami - u stropu głównej izby w chacie. Niekiedy podłaźniczka miała formę drucianego koła, obręczy przetaka lub słomianej tarczy, do których mocowano choinkowe gałązki. Podłaźniczka przynosiła domowi szczęście, chroniła przed złem wszelakim. Nazwę świątecznego wystroju wiąże się też z podłazami, czyli zwyczajem odwiedzania w okresie obejść i składania życzeń.

Nie zrzucające na zimę iglaki były w naszej tradycji wywodzącej się jeszcze z czasów pogańskich symbolem przetrwania, życiowej energii tak potrzebnej w zimowym okresie. To wtedy decydowało się, jakie plony zbiorą w przyszłym roku rolnicy i dobry urodzaj miały zapewnić liczne obrzędy. Korzeniami tkwiące w zamierzchłej przeszłości obyczaje połączyły się z chrześcijańskim Bożym Narodzeniem, po staropolsku zwanymi Godami przypadającymi na okres zimowego przesilenia. Od tej chwili zaczynało przybywać dnia, życiodajne Słońce wkrótce znowu pobudzi do wegetacji rośliny.

Według dawnych wierzeń gałęzie na podłaźniczkę ścinano w lesie wigilijnym porankiem, bo gospodarz, który zrobi to pierwszy może liczyć na udane żniwa. Zielone gałązki wieszano także nad wejściem do zabudowań gospodarczych. Podłaźniczki ozdabiano czosnkiem, który miał chronić domostwo przed złymi duchami i chorobami. Wieszano też na niej jabłka i orzechy, symbole witalności. Zapewniać miały zdrowie, siłę i cierpliwość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto