Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Danger ze Szczecinka wciąż gra. Kapela z tradycjami [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Fotografie z prywatnych zbiorów Andrzeja Stankiewicza oraz kapeli Danger wykonane przez przyjaciela zespołu Sebastiana Lewczuka.
Fotografie z prywatnych zbiorów Andrzeja Stankiewicza oraz kapeli Danger wykonane przez przyjaciela zespołu Sebastiana Lewczuka. Andrzej Stankiewicz, Sebastian Lewczuk
Przedwczesna śmierć Marka Burzyńskiego, lidera zespołu rockowego Danger ze Szczecinka, nie zakończyła jego działalności.

Danger ze Szczecinka to zespół, który powstał w latach 80.. Grał i gra mocniejszą odmianę rocka i właściwie jest jedną grupą z czasów PRL, która z mniejszymi i większymi przerwami działa do dziś. Czarne chmury zebrały się nad kapelą z chwilę śmierci Marka Burzyńskiego, lidera Dangera, w lutym tego roku.

- Po ciężkim ciosie związanym ze śmiercią lidera Marka Burzyńskiego w lutym zespół Danger zebrał w sobie siły i postanowił kontynuować dzieło nieobecnego już członka zespołu – mówi Sebastian Lewczuk, przyjaciel zespołu.

W ostatnich tygodniach dołączył do ekipy świetny gitarzysta solowy Andrzej Stankiewicz. Zespół w szybkim tempie szlifuje dotychczasowy repertuar, aby niebawem znowu wystąpić przed publicznością. - Jeszcze jesienią tego roku planujemy koncert ku pamięci Marka Burzyńskiego - mówi Krzysztof Szabałowski, wokalista i gitarzysta Dangera.

- Moja przygoda z muzyką zaczęła się w MDK w Szczecinku – mówi nowy członek zespołu Andrzej Stankiewicz. - Pierwszym zespołem był Układ Sił, po zdobyciu większych umiejętności powstał Zakaz Wjazdu. Muzyka była na czas obecny punck - pop rock jednak zwróciła się w stronę hard rock i blus, heavy metal takie zespoły jak TSA, Black Sabat, Iron Maiden.

Po drodze była jeszcze formacja blusowa Abyss, potem jeszcze z Mariuszem Juriewiczem z zespołu Faust założył zespół Wichcrafft, w którym to grało dwóch muzyków dawnego Dangera: Wojtek Nowacki i Jacek Łopiński. Ten projekt nie doczekał się jednak nagrań.

- Późniejsze lata pochłonęła rodzina, lecz chęć grania i kontakt z gitarą pozostała do dnia dzisiejszego – mówi Andrzej Stankiewicz. - Po smutnej wiadomości o śmierci Marka Burzyńskiego, którego bardzo dobrze znałem, bo był moim osiedlowym kolegą, fajnie jest kontynuować jego dzieło. To z nim uczyłem pierwszych kroków na gitarze.

Obecny skład zespołu tworzą: Wojciech Żydałowicz, Krzysztof Szabałowski, Sylwester Osowski i Andrzej Stankiewicz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto