Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Demograficzny dramat. Ubywa mieszkańców Szczecinka

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Ludność Szczecinka się kurczy
Ludność Szczecinka się kurczy Rajmund Wełnic
Zapaść demograficzna Szczecinka się pogłębia. W roku 2022 zmarło prawie dwa razy więcej mieszkańców Szczecinka niż się urodziło.

Te dane muszą porażać. W roku 2022 w Szczecinku urodziło się 240 dzieci (ostatnie dni roku już tych danych zasadniczo nie zmienią), a zmarło 450 osób. To drugi rok z rzędu z tak fatalnymi informacjami demograficznymi. Przypomnijmy, że w roku 2021 zmarło aż 534 mieszkańców Szczecinka, a urodziło się tylko 244. Dla porównania: w roku 2020 te dane wynosiły odpowiednio 502 i 292 osób, a w latach „przedpandemicznych” 452 i 329 mieszkańców (2019) oraz 416 i 319 osób (2018).

To oczywiście – plus migracje zagraniczne i krajowe - odbija się na liczbie mieszkańców Szczecinka. Na koniec 2022 będzie nas 35 762 osób, czyli o 503 mniej niż przed rokiem. Zestawmy to z danymi sprzed rok: wtedy w Szczecinku zameldowanych było 36 265 osób, o 435 mniej niż w roku 2020. Nieco mniej mieszkańców miasta (370) ubyło zresztą w całym roku 2019, a w podobnym tempie - kilkuset osób rok do roku - miasto wyludnia się od lat.

Wyraźnie widać, że zgonów w latach epidemii jest wyraźnie więcej, ale ujemny przyrost naturalny nie wziął się z dnia na dzień. A jeszcze w roku 2017 zaczynało się wydawać, że wychodzimy z zapaści demograficznej, bo po latach znacząco większej liczby zgonów niż urodzin tendencje te zdawały się odwracać. Na świat przyszło wtedy 340 nowych mieszkańców Szczecinka. Skok był widoczny gołym okiem – rok wcześniej urodziło się 296 dzieci, np. w 2013 roku urodziło się 317 dzieci, a w roku 2012 tylko 282. Liczba zgonów zaś w tych latach – i właściwie od dwóch dekad - oscylowała w granicach 400 (369 w roku 2017). I mniej więcej tyle było ich w roku 2018 – dokładnie 416. W roku 2019 – jakiś pisaliśmy – dane te odpowiednio wyglądają: 452 zgony i 329 urodzin. 350-400 urodzin notowaliśmy w Szczecinku w pierwszej dekadzie XXI wieku, gdy w wiek reprodukcyjny wchodził wyż demograficzny lat 80. Rok 2011 był ostatnim na demograficznym „plusiku” – wtedy zameldowano 373 nowonarodzonych i odnotowano 362 zgony.

W roku poprzedzającym przyłączenie Trzesieki i Świątek (czyli w 2009) trend udało się zahamować, bo dość niespodziewanie przybyła ponad setka obywateli Szczecinka. Kolejny wzrost odnotowano przy okazji przyłączenia do miasta Trzesieki i Świątek w roku 2010, Wtedy jednorazowo przybyło prawie tysiąc osób. Przez prawie dwa kolejne lata Szczecinek ponownie był „czterdziestotysięcznikiem”. Bariera 40 tysięcy padła już na przełomie 2011 i 2012 roku, gdy w mieście żyło około 39 750 osób. Czasy, gdy Szczecinek liczył ponad 40 tysięcy mieszkańców wcale nie są takie odległe. Najwięcej, bo około 42 300 mieszkańców, Szczecinek liczył w roku 1997. Później ludność miasta topniała, poniżej granicy 40 tysięcy skurczyła się na przełomie lat 2001 i 2002. Wtedy w ciągu roku ludność miasta spadła z blisko 42 tysięcy do nieco ponad 39 tysięcy.

Światełko w tunelu? Nie wszystko widać w liczbie zameldowanych, jest spora grupa mieszkańców, którzy tego obowiązku nie dopełniają. Po agresji Rosji na Ukrainę także do Szczecinka przybyło wielu uchodźców. Ich statystyki demograficzne i meldunki nie pokazują, ale ostrożne szacunki mówią, że może ich w Szczecinku przebywać około 500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto