Po złocie zdobytym dwa lata temu i brązie z roku ubiegłego i tym razem Antoni Biedziuk ze Szczecinka z mistrzostw powrócił on z brązowym krążkiem. Jedna porażka w turnieju pozwoliła mu na obronę trzeciego miejsca z ostatnich mistrzostw. Pierwszą lokatę wywalczył Waldemar Józala (Wieluń), który w decydującym meczu pokonał Waldemara Glanowskiego (Sławków).
- Zawody były dla mnie bardzo wyczerpujące – mówi Antoni Biedziuk. - W bardzo krótkim okresie czasu musiałem rozegrać kilka ciężkich pojedynków, bez możliwości na nawet krótki odpoczynek. To poskutkowało tym, iż w decydującej grze organizm odmówił mi posłuszeństwa, dlatego cieszę się bardzo z tego co udało mi się osiągnąć.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?