Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drewniana taskówka wodna wróciła do Szczecinka [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Nicolina już w garażu w Szczecinku
Nicolina już w garażu w Szczecinku Rajmund Wełnic
Tego lata na jezioro Trzesiecko powróci druga drewniana motorówka Nicolina. Dołączy do już pływającej taksówki Pettersson.

Remontowana po raz wtóry Nicolina przyjechała właśnie do Szczecinka z gdańskiego warsztatu szkutniczego Rolanda Józefowicza. – Jednostka musiała przejść gruntowną naprawę, w wiekowych drewnianych łodziach zawsze coś „wyjdzie” – mówi Szymon Bibik, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Szczecinku.

W motorówce z lat 30. XX wieku wymienić trzeba było całą podwodną część poszycia czy wymienić silnik. Części zamiennych do takich jednostek nie ma, dosłownie każdą deszczułkę sprowadzoną ze Szwecji szkutnik musiał wygiąć i dopasować. W sumie renowacja Nicoliny zajęła kilkanaście miesięcy.

W międzyczasie naprawiany był nieco większy Petterson (pływał jako taksówka wodna po Trzesiecki zeszłego lata), którego remont musiał także kończyć Roland Józefowicz, wielki pasjonat łódek konstrukcji Gustava Petterssona, najsłynniejszego szwedzkiego konstruktora łodzi. – Mieliśmy ogromne szczęście, że na niego trafiliśmy i zajął się naszymi motorówek, bo nikt tego już nie robi, a on miesiącami ślęczał nad nimi – mówi Szymon Bibik. Dzięki temu rachunek za odbudowę dwóch jednostek zamknął się tylko kwotą około 100 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że 11 lat temu do Szczecinka sprowadzono trzy niemal wraki drewnianych łodzi Patterssona znalezione przez Bogusława Sobowa, ówczesnego szefa Szczecineckiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Kupiono je za 18,5 tysięcy euro. Zakup i remont był możliwy dzięki dotacji unijnego programu Civitas.

Od początku miały służyć jako taksówki wodne na jeziorze. Pierwsza zaczęła pływać Nicolina, która była w najlepszym stanie. Jej remont trzeba było jednak teraz powtórzyć. Druga – Peetersson – na zwodowanie musiała poczekać nieco dłużej.

Trzecia łódka nigdy w Szczecinku remontu się nie doczekała, choć próbowano się za niego zabrać zdejmując m.in. nadbudówkę. Co jednak tylko pogorszyło jej stan, ostatnie lata spędziła pod plandeką przy hali Ślusarnia. I pewnie dożyłaby tu swoich dni, gdyby nie to, że zakochany z produktach Petterssona Roland Józefowicz postanowił ją odkupić i wyremontować, a właściwie zbudować od nowa. - Mam nadzieję, że w ciągu dwóch lat uda mi się zrekonstruować tę unikalną łódź – mówi szkutnik. - W swojej kolekcji posiadam jeszcze dwie jednostki autorstwa Petterssona. Jako ciekawostkę podam, że w Polsce jest pięć jednostek tego typu. Dwie jednostki są w Szczecinku i trzy w Gdańsku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto