Na spotkanie z Andrzejem Kaliszczakiem, szczecineckim cukiernikiem i piekarzem, zaprosił poseł Jerzy Hardie-Douglas. – Podwyżki cen gazu o kilkaset procent dla restauracji i barów, gdzie gotuje się na palnikach i ogrzewa gazem będą dla nich zabójcze – parlamentarzysta mówił, że przerzucenie podwyżek na ceny posiłków sprawi, że lokale zaczną świecić pustkami. Jego zdaniem wyjściem byłyby – co proponuje opozycja – działania osłonowe państwa dla małych i średnich firm, jako miejsca pracy tysięcy Polaków.
O tym, jak w praktyce wygląda rzeczywistość przedsiębiorcy mówił Andrzej Kliszczak, właściciel znanej w Szczecinku całkiem sporej piekarni i cukierni. – O ostatnim kwartale mąka zdrożała o 40 procent – mówił, że w jego przypadku szczęśliwie podpisał wcześniej umowę z firmą zewnętrzną na dostawy gazu, co powinno mu zagwarantować niezmienioną cenę błękitnego paliwa. Ale tylko w jednym zakładzie, w drugim zakładzie rachunek wzrośnie teraz czterokrotnie. Wliczenie rosnących cen surowców i nośników energii w cenę towaru może być nierealne. – Czy znajdzie się na to klient? – pytał dodając, że łatwo coś zniszczyć, a budowanie zajmie lata. – Rozmawiam z przedsiębiorcami z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem i widzę w ich oczach łzy i strach.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?