Dworzec kolejowy w Szczecinku jest miejski. Czas na remont [zdjęcia]

To koniec ciągnącej się bez mała dekadę epopei pt. „przejęcie dworca kolejowego” w Szczecinku przez miasto. Burmistrz Szczecinka Daniel Rak podpisał właśnie u szczecińskiego notariusza z przedstawicielami PKP akt notarialny. Tym samym miasto stało się właścicielem nieruchomości. -

Po latach starań dworzec PKP został przejęty przez Szczecinek –

mówi.

- To wielki sukces, ale również ogromne wyzwanie, przed którym stajemy. Teraz przed nami mnóstwo pracy, aby obiekt odzyskał swój dawny blask. Lada dzień rozpiszemy kolejny przetarg na jego remont. Liczę, że prace budowlane rozpoczną się jeszcze w pierwszych miesiącach 2023 roku.

Szczecinek już wcześniej miał zgodę PKP na dysponowanie dworcem do celów projektowych i budowlanych, ale formalnie właścicielem budynku wciąż była kolej. Przypomnijmy, że ratusz już trzykrotnie ogłaszało przetarg na renowację dworca, ale unieważniano je, bo kwoty firm ubiegających się o zlecenie przekraczały to co miasto na remont przeznaczyć chciało. Miasto szacowało, że wyda na inwestycję 16,250 mln zł, w tym rządowe dotacje na 13,8 miliona złotych. Najtańsze oferty zaś opiewały na ponad 23 mln zł. Wszystko więc wskazuje, że tak czy inaczej z własnej kasy trzeba będzie sporo dołożyć.

Stan dworca – po latach starań przejmowanego właśnie od kolei przez miasto - jest fatalny. Większość pomieszczeń – poza kasami i holem – jest wyłączona z eksploatacji. Całość sprawia wrażenie ruiny i jest kiepską wizytówką Szczecinka.

Przy podpisaniu aktu notarialnego obecni byli poseł Małgorzata Golińska, która wspierała Szczecinek w staraniach o przejęcie dworca i pozyskanie dotacji oraz pochodzący ze Szczecinka wicewojewoda zachodniopomorski Tomasz Wójcik. Wiele lat starań, przekonywania i rozmów właśnie znalazło swoje zakończenie – Małgorzata Golińska na swoim facebooku za wsparcie dziękowała ministrowi infrastruktury Andrzejowi Adamczykowi, wiceministrowi Andrzejowi Bittel oraz wiceministrowi Aktywów Państwowych Maciejowi Małeckiemu.

- Do ostatecznego sfinalizowania tego procesu przyczyniło się wiele osób – mówi Daniel Rak. - Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy byli w niego zaangażowani.