Dworzec w Szczecinku mógł być wyremontowany za unijne dotacje

Plany przejęcia dworca PKP przez miasto rozmywają się (o tym poniżej). Zabiegi wokół tego trwały kilka lat i akurat zbiegły się uruchomieniem dotowanego przez Unię Europejską Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016-2023. I – zapewne m.in. z powodu negocjacji w sprawie przejęcia przez samorząd – szczecineckiego dworca w PDI nie ma.

W ogóle w naszym regionie są w nim ujęte tylko dwie stacje – w Koszalinie i Kołobrzegu. - Rok 2020 będzie przełomowy dla największego programu przebudowy i budowy dworców w historii Polskich Kolei Państwowych – czytamy na stronach rządowych. - Spółka planuje udostępnienie kolejnych dworców po przebudowie, a także kontynuowanie i rozpoczęcie prac budowlanych oraz projektowych na wielu obiektach w całej Polsce.

W styczniu oddano do użytku odnowiony dworzec w Czeremsze, piętnasty ukończony we ramach PID. W sumie ma ich być blisko 200. - Większość prowadzonych przez nas inwestycji dworcowych wchodzi w decydującą fazę – czytamy na stronie gov.pl. wypowiedź prezesa zarządu PKP Krzysztofa Mamińskiego. - Aż 42 proc. z nich jest w trakcie prac budowlanych oraz na etapie wyboru wykonawcy przebudowy dworców. Kolejne 40 proc. jest na etapie opracowania dokumentacji projektowych i wyboru pracowni architektonicznych, które je opracują.

W sumie na Program wydano do tej pory 113 milionów złotych, na kolejne dworce kolejowe przeznaczono aż półtora miliarda złotych. Aż 75 procent funduszy wykłada UE. - Program Inwestycji Dworcowych obejmuje również renowację i rewitalizację obiektów zabytkowych (takich jak Szczecinek – red.), które są istotnym elementem ochrony dziedzictwa historycznego – czytamy dalej. - Budynki objęte ochroną konserwatorską stanowią ponad połowę wszystkich dworców w ramach PID.

To, że Szczecinek nie ma widoków na „załapanie” się do tego projektu potwierdził rok temu minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odwiedzający budowę obwodnicy Szczecinka. Wpadł wówczas i na sypiący się dworzec PKP. Minister nie zostawił złudzeń - do roku 2025 nie ma szans na rządowe pieniądze na remont dworca.

Zadeklarował jednak, że o ile wszystko będzie dopięte od strony formalnej, do końca roku 2019 budynek zostanie przekazany miastu. Ratusz już zlecił wykonanie projektu przebudowy dworca na cele kulturalne, zachowana miała być oczywiście obsługa pasażerów.

Sęk w tym, że międzyczasie Szczecinek kupił dawne nadleśnictwo przy ulicy Kościuszki i tam planuje ulokować w przyszłości sekcje Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Pojawiły się także rozbieżności co do zachowania funkcji pasażerskich – kolej miałaby chcieć całość lub większość na swoje potrzeby, miasto chciałoby zachować tylko kasy i poczekalnię. Sprawa przejęcia dworca nie jest więc do dziś rozstrzygnięta. – Trwa pat decyzyjny po stronie PKP – mówi Mateusz Ludewicz, rzecznik burmistrza Szczecinka. – Miasto jest gotowe wyremontować chociaż część dla pasażerów, aby jej wygląd ich nie straszył, ale to oczywiście nie rozwiązuje problemu całego budynku.