Egzaminy na prawo jazdy w Szczecinku. Za czy przeciw? [wyniki sondy]

Filia Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego ulokowała się w dawnym „medyku” przy ulicy Kościuszki w Szczecinku. Starostwo użycza ośrodkowi egzaminacyjnemu pomieszczenia, przystosowało także pobliski parking na potrzeby placu manewrowego czy doprowadziło np. do zwiększenia dozwolonej prędkości do 70 km/h na odcinku ulicy Kościuszki (gdzie notabene wcześniej była „czterdziestka” i fotoradar Straży Miejskiej).

Złożenie było szczytne – ułatwić życie kursantom i nie narażać ich na uciążliwe dojazdy do Koszalina i Piły, gdzie najczęściej zdawano egzaminy na prawo jazdy. Było to kłopotliwe i kosztowne, bo każdy adept szkół nauki jazdy pokonywał po 70 kilometrów w jedną stroną przynajmniej kilka razy, aby poznać miasto i trasy egzaminacyjne. Nie mówiąc już o dojazdach na egzamin, który nie zawsze zdawało się za pierwszym razem.

Wpływało to na koszty kursu, oczywiste też jest, że łatwiej zdać – szczególnie miejscowym – praktyczną część egzaminu jeżdżąc po swoim mieście, gdzie zna się każdą uliczkę. I – nie da się ukryć – ruch jest jednak mniejszy niż w Pile i Koszalinie.

Skorzystał także sam WORD – nie było tajemnicą, że większość kursantów z powiatu szczecineckiego wolała jednak jeździć na egzaminy do Piły i tam płacić za zdanie. Przez trzy lata prawko w Szczecinku zdobyło kilka tysięcy kierowców – ponad połowa pochodzi z powiatu szczecineckiego, ale sporo jest także z powiatów drawskiego i człuchowskiego, chojnickiego. Są nawet zdający z powiatów Kamień Pomorski czy Kościerzyna. Generalnie Szczecinek przyciąga kursantów z całego regionu.

I z tym jest największy problem, którego codziennie doświadczają zmotoryzowani ze Szczecinka. Tak jak my jeździliśmy się uczyć i zdawać prawo jazdy do Piły, tak teraz setki kursantów przyjeżdża do Szczecinka. Samochody z „L” szkół nauki jazdy krążą nie tylko po trasach egzaminacyjnych, ale właściwie po całym mieście. Jak to wygląda wie każdy kierowców – powolna jazda, ćwiczenie manewrów powodujących korki.

Każdy się kiedyś uczył jeździć, więc odrobina wyrozumiałości nikomu nie zaszkodzi. Nie da się jednak ukryć, że jazda za „L” bywa irytująca, zwłaszcza w godzinach szczytu. Układ komunikacyjny Szczecinka jest jaki jest i wystarczy jeden powolny samochód, aby zakorkować główne ulice.

Starosta Krzysztof Lis mimo wszystko uważa, że możliwość zdania prawa jazdy w Szczecinku to „wartość dodana”. A jakie jest Wasze zdanie? Słowem – jesteście za ośrodkiem egzaminacyjnym czy przeciw?

Nasza sonda jasno pokazuje, że internauci są za egzaminami w Szczecinku - przeciw jest 24 procent głosujących, aż 71 proc. za. 5 procent nie ma zdania.