Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elektryczne Ursusy ze Szczecinka to unikaty. Ale chyba nie o to chodziło... [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Wszystko wskazuje, że KM Szczecinek stała się posiadaczem krótkiej serii takich autobusów pod marką Ursus Bus
Wszystko wskazuje, że KM Szczecinek stała się posiadaczem krótkiej serii takich autobusów pod marką Ursus Bus Rajmund Wełnic
Wszystko wskazuje, że autobusy elektryczne Ursus Bus, jakie jeżdżą w barwach Komunikacji Miejskiej Szczecinek, są jednymi z ostatnich, jakie będą kursować pod tą marką. Co to oznacza dla przewoźnika?

Ursus SA wydał komunikat giełdowy informując, że rezygnuje z produkcji własnej autobusów elektrycznych i będzie jedynie realizował zlecania na rzecz „podmiotów trzecich”. Chodzi należącą do grupy spółkę Ursus Bus z Lublina, która produkowała takie pojazdy (m.in. dla KM Szczecinek). Ursus teraz wypowiedział umowę licencyjną na korzystanie z dokumentacji technicznej pojazdów. - Wypowiedzenie powyższej umowy związane jest z brakiem działań produkcyjnych odnoszących się do produktów których dotyczy powyższa licencja – czytamy w komunikacie giełdowym.

CZYTAJ TEŻ:

Jak już informowaliśmy, w roku 2019 firma ta wpadła w tarapaty finansowe i przestała realizować umowy. Kontrakt ze szczecineckim na dostawę 10 elektrobusów był jednym z ostatnich zrealizowanych w całości przez fabrykę. A i to z kilkumiesięcznym poślizgiem, co skutkowało naliczeniem kar przez KM.

Co to oznacza dla szczecineckiej Komunikacji, której tabor od końca 2019 w połowie stanowią pojazdy Ursus Bus? – Na tę chwilę trudno powiedzieć czym to będzie skutkowało dla nas – mówi Tomasz Merk, dyrektor KM. – Na pewno to, że nie ma już producenta jest dla nas dużym utrudnieniem.

Przewoźnik doświadczał tego niemal od początku, bo po problemach producenta przełożyło się to na realizację napraw gwarancyjnych. – Korzystaliśmy z gwarancji należytego wypełnienia umowy udzielonej przez bank – szef KM nie ukrywa, że było to jednak kłopotliwe. Nie można było bowiem po prostu wezwać mechaników z Ursusa, ale trzeba było szukać pomocy u fachowców z firm, które dostarczyły mu części do autobusów. I im po naprawie zapłacić, a dopiero potem odzyskiwać swoje pieniądze z banku.

W tle jest sprawa ewentualnych problemów z kluczowym elementem elektrobusów, czyli bateriami. Ich żywotność jest ograniczona czasowo. Ursus Bus udzielił gwarancji na 7 lat – jeżeli w tym czasie pojemność akumulatorów spadnie do określonego poziomu, miał je wymienić na swój koszt. – Nasze elektryki jeżdżą już trzeci rok i na razie nie zanotowaliśmy znaczącego spadku pojemności baterii – Tomasz Merk mówi, że prawdziwy test przeszły one ostatniej, mroźnej zimy. – Poza koniecznością aktualizacji oprogramowania w dwóch autobusach nie było większych problemów.
Im bliżej jednak końca gwarancji, można się ich spodziewać. Baterie bowiem nie są wieczne. 7-letnia gwarancja dawała pewność, że w razie gdyby zawiodły, wymieni je producent. W obecnej sytuacji to nie jest już takie oczywiste. A wymiana akumulatorów to wydatek rzędu 800 tys. zł na jeden pojazd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto