Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Filatelistyczny unikat ze Szczecinka czasów wojny znaleziony na pchlim targu [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Sebastian Lewczuk prezentuje unikatową serię znaczków
Sebastian Lewczuk prezentuje unikatową serię znaczków
Filatelista ze Szczecinka nabył unikatową serię znaczków z wojennego Neustettin.

Możliwe, że to jedyna taka seria na świecie. Sebastian Lewczuk ze Szczecinka na pchlim targu wypatrzył unikatową serię znaczków ze stemplami w wojennego Neustettin.

CZYTAJ TEŻ:

- Ostatnio będąc na pchlim targu wpadła mi w oko przedwojenna seria niemieckich znaczków wydanych z okazji światowego kongresu filatelistycznego w Wiedniu - Zainteresowały mnie z powodu trzech stempli pocztowych z dawnego Szczecinka, czyli Neustettin. - Przyglądając się im, aż mnie zatkało. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim przypadkiem. Jest wiele znaczków ze stemplem naszego dawnego miasta, ale nie cała kompletna seria. Chyba, że się mylę.

I dalej: - Przypuszczam, że przedwojenny filatelista wysyłał naklejone znaczki na korespondencji, celowo do innego filatelisty, aby ten drugi mógł ułożył serię z Neustettin. Dla zbieracza pamiątek ze Szczecinka, a do tego kolekcjonera walorów pocztowych to nie lada gratka. Nabyłem je za przysłowiowe jedno euro. Być może nasze muzeum, lub ktoś bieglejszy w temacie jest w posiadaniu wiedzy o takiej lub podobnej serii.

Kolekcjonowanie znaczków pocztowych, jeszcze niedawno wydawałoby się, że to wymierająca pasja. Nic podobnego, dzięki internetowi i co za tym idzie łatwości kontaktów pomiędzy kolekcjonerami, filatelistyka przeżywa prawdziwy renesans. Jednym z takich hobbistów jest nasz czytelnik Sebastian Lewczuk.

- Na marginesie filateliści to tacy dziwni ludzie – dodaje nasz rozmówca. - Jest rok 1942 wokół szaleje wojna, a oni zjeżdżają się z całego świata na kongres do Wiednia, a inni bawią się w wysyłanie listów z Neustettin, po to aby ułożyć ciekawą serię w klaserze.

- To ciekawostka, stosunkowo rzadko spotykana, bo filateliści nieczęsto chcą takie serie sprzedawać, aczkolwiek widziałem już i takie z dawnego Szczecinka – mówi Władysław Fijałkowski, szczecinecki filatelista. – To tak zwana przesyłka inspirowana filatelistycznie, gdy na kopertę nakleja się znaczki o większej wartości niż tego wymaga cennik, aby mieć pamiątkę i ciekawostkę w zbiorach innego filatelisty. Zwykle są to właśnie znaczki z jednej serii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto