Jest ich ósemka. Najstarsza osoba ma 25 lat, najmłodsza 17. - Do tej pory zwiedzaliśmy Polskę - mówi Jan Szczepanik, który jest komendantem wyprawy "Na koniec świata".
- Pomysł, aby zorganizować taki wyjazd, dojrzewał w nas od dawna. - To przygoda życia - dodaje Monika Kotniś, uczestniczka wyprawy.
Młodzi ludzie w drodze spędzą prawie miesiąc. Pokonają trasę około ośmiu tysięcy kilometrów. Rozpoczęli ją na opolskim Rynku skąd pojechali do Świnoujścia, a dalej promem do Szwecji, gdzie obiorą kierunek na Sztokholm, a potem na północ, aż do Nordkapp.
- W drodze powrotnej pojedziemy na zlot skautów do Danii - mówi Agnieszka Radziewicz, uczestniczka wyprawy. - Chcemy nie tylko zwiedzać, ale także promować Opolszczyznę. Mamy ulotki i foldery.
Harcerze w jednym samochodzie zmieścili namioty, karimaty, gitarę, wędkę, garnki, żywność i własne bagaże.- Trzeba było pomyśleć o wszystkim - dodaje Jasiek.
- Przykładowo o bio-degradowalnym mydle, bo nie wiadomo, jak będzie z kąpielami. Wyprawa na koniec świata zakończy się 31 lipca w Opolu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?