Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Horror mieszkańców bloku w Szczecinku. „Anioł” zaczął rzucać cegłami [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Cegła, która spadła na samochód
Cegła, która spadła na samochód Czytelnicy, Rajmund Wełnic
Ekscesy uciążliwego lokatora z ulicy Szczecińskiej w Szczecinku zaczęły zagrażać życiu i zdrowiu.

O sprawie piszemy po raz kolejny, bo udręczeni mieszkańcy bloku przy ulicy Szczecińskiej zaczynają się obawiać o swoje zdrowie. – We wtorek (17 marca) sąsiad z góry wyrzucił przez okno cegłówkę, która spadła na maskę mojego samochodu – mówi jeden z lokatorów.

Cegła wyrządziła znaczne szkody, ale nie trzeba wiele wyobraźni, aby wiedzieć, co mogłoby się stać gdyby akurat ktoś tamtędy przechodził. – Do tej pory przez okno wylatywały śmieci, resztki jedzenia, puszki, czasami butelki – mieszkańcy bloku mówią, że to także było niebezpieczne, uprzykrzało im życie, ale jednak obecna „amunicja” sąsiada zwanego „Aniołem” to już realne zagrożenie.

Wyczyny mężczyzny trwają od lat i nikt nie może pomóc udręczonym lokatorom. Opis codziennych zmagań z mężczyzną jest porażający – to steki wyzwisk pod adresem sąsiadów, agresja słowna, załatwianie potrzeb fizjologicznych na klatce schodowej, krzyki, awantury, głośne śpiewy, walenie i kopanie drzwi i okien innych lokatorów o każdej porze dnia i nocy, picie wódki i wyrzucanie przez okno różnych przedmiotów. Sprowadza także kompanów, którzy także zakłócają porządek. Czasami próbuje wchodzić do mieszkań sąsiadów. – Boimy się o swoje bezpieczeństwo, bo wielokrotnie odgrażał się, że puści wszystko z dymem, ale się nie wyprowadzi – dodają.

- Ostatnio urządził coś w rodzaju meliny z kilkoma legowiskami-barłogami dla kompanów, których sprowadza – słyszymy. – Kilka dni temu policja zgarnęła go na „dołek” po kolejnej awanturze w pobliskim sklepie, mieliśmy spokój, ale na krótko. Wrócił i zaczął rzucać cegłami.

- Głośno waląc w drzwi obudził w środku nocy chorą na schizofrenię panią – nasi rozmówcy mówią, że horror trwa od lat, tak samo jak niezwykle częste interwencje policjantów i strażników miejskich. – W Boże Narodzenie rzucał jedzeniem i talerzami, policjanci go zatrzymali, ale na drugi dzień wypuścili i znowu było to samo – dodają.
Jakiś czas temu policjanci przywieźli uciążliwemu lokatorowi… wózek inwalidzki i teraz przesiaduje na nim i awanturuje się z wózka.

- Interweniujemy tam praktycznie codziennie, tylko jednego roku skierowaliśmy do sądu 24 wnioski o ukaranie tego pana – komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys mówił nam jakiś czas temu, że to właściwie jedyny oręż w walce z tak uciążliwym obywatelem. Opisy zdarzeń się powtarzają – to zakłócenie porządku, używanie wulgarnych słów, picie alkoholu w miejscach publicznych, awantury, wyrzucanie przez okno resztek jedzenia. Mężczyzna ma także postępowanie z powodu nieuzasadnionego blokowania numeru alarmowego SM. – Jednej nocy dzwonił na niego ponad 70 razy z wyimaginowanymi problemami – dodaje szef strażników.

Mieszkańcy z bloku pisali już w zimie do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, który zarządza nieruchomością, z prośbą o interwencję. – Mamy prawo do spokoju we własnym mieszkaniu mamy tu swój azyl, oczekujemy bezpieczeństwa, spokoju i odpoczynku, ale z takim „lokatorem” to niemożliwe – piszą domagając się konkretnych działań. List podpisało kilkanaście osób.

ZGM odpisał, że najemca ma już orzeczony wyrok eksmisyjny, ale jest 17. na liście oczekujących na lokal wśród gospodarstw jednoosobowych. To – dodajmy – w praktyce oznacza, że szybko ze Szczecińskiej nie zostanie przeniesiony. ZGM zauważa co prawda, że kolejkę można ominąć w wypadkach, gdy uciążliwość jest poparta interwencjami policji, ale mir domowy naruszany jest nie tylko w tym budynku. Administracja radzi więc w razie awantur wzywać policję i kierować za jej pośrednictwem wnioski do sądu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto