Murawa stadionu piłkarskiego w Szczecinku w piątkowe popołudnie (19 lutego) przykryta była wciąż grubą warstwą śniegu. Akurat zaczęła się odwilż, śnieg powinien stopnieć, choć nie wiadomo w jakim tempie i czy w sobotę (27 lutego) boisko będzie się nadawało do użytku. Jeszcze nigdy na tym poziomie rozgrywkowym nie rozpoczynano rundy wiosennej.
A tego dnia MKP Szczecinek gra w siebie pierwszy mecz w rundzie rewanżowej IV ligi z Mechanikiem Bobolice. – Dajemy sobie jeszcze kilka dni, w poniedziałek zobaczymy jak będzie wyglądać murawa – mówi Szymon Bibik, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Szczecinku, którzy zarządza obiektami sportowymi miasta. – Na pewno nie będziemy odśnieżać płyty, aby nie uszkodzić murawy.
Trzeba zdać się na siły natury, a prognozy są w miarę optymistyczne – w połowie tygodnia temperatury powinny oscylować w graniach 10 stopni Celsjusza. Pytanie, w jakim stanie po odwilży będzie boisko, czy nie zamieni się w grzęzawisko. Czy będzie się nadawało do bezpiecznego grania? I – to też ważne – jak będzie wyglądać po dwóch godzinach grania.
– Ostateczną decyzję możemy podjąć w czwartek, no może w piątek rano – Szymon Bibik ma nadzieję, że po niewielkich zabiegach (np. podsypaniu piasku przed bramkami). – Na pewno nie chcemy doprowadzić do sytuacji, że o tym czy piłkarze wybiegną na boisko zdecyduje tuż przed meczem sędzia.
Wcześniejsza decyzja umożliwiłaby np. przeniesienie meczu na obiekt ze sztuczną murawą – najbliższy jest w Złocieńcu. Ale to są koszty, trzeba to także odpowiednio wcześniej załatwić, a MKP traci atut własnego boiska – choć i tak mecze odbywają się bez udziału publiczności. Ale ważne jest udanie rozpocząć rozgrywki - MKP Szczecinek ma 9 punktów straty do lidera Vinety Wolin i, myśląc o awansie, powinien wykorzystywać atut swego boiska.
Wydawałoby się, że najprościej przełożyć mecz lub całą pierwszą kolejkę. Ale to wcale nie takie proste, bo po przerwaniu zeszłorocznych rozgrywek IV ligę powiększono do 21 zespołu. Nikt bowiem nie spadł, za to awansowały zespoły z lig okręgowych.
Zachodniopomorski Związek Piłki Nożnej planował rozegrać późną jesienią awansem kilka wiosennych kolejek. Ale plan się nie powiódł, bo z uwagi na zarażenia koronawirusem odwoływano wiele meczów. I je trzeba było dograć jesienią, aby nie dezorganizować rozgrywek. Teraz więc do rozegrania jest aż 20 kolejek, terminarz napięty do granic możliwości (dochodzą także terminy wojewódzkiego Pucharu Polski), część meczów będzie w środku tygodnia. A i tak IV liga ma kończyć rozgrywki pod koniec czerwca.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?