Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest wyrok! Szybki proces dyrektorki przedszkola w Barwicach za zamkniętymi drzwiami

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Zdjęcia z września 2020 r., Katarzyna H. doprowadzana do szczecineckiej prokuratury
Zdjęcia z września 2020 r., Katarzyna H. doprowadzana do szczecineckiej prokuratury
W poniedziałek (4 października) przed Sądem Rejonowym w Szczecinku rozpoczął się - i na jednej rozprawie zakończył - proces dyrektorki prywatnego przedszkola w Barwicach oskarżonej o naruszenie nietykalności cielesnej dziecka. Kobieta przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze.

Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami, gdyż sędzia Sądu Rejonowego w Szczecinku Katarzyna Pydych wyłączyła jawność. Razem z Katarzyną H., dyrektorką prywatnego przedszkola w Barwicach, na ławie oskarżonych zasiadł jej mąż.

Jeszcze na tej samej rozprawie zapadł wyrok. - Katarzyna H. przyznała się do winy i dobrowolnie poddała karze, sąd wymierzył jej rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, ma także zapłacić 700 zł grzywny i 5 tys. zł zadośćuczynienia dla poszkodowanego dziecka - mówi sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Za jazdę pod wpływem alkoholu ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i musi zapłacić 5 tys. zł na rzecz ofiar wypadków.

Wyrok jest nieprawomocny.

Kobieta odpowiadała za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka poprzez skrępowanie mu rąk taśmą klejącą. W akcie oskarżenia szczecineckiej Prokuratury Rejonowej znalazło się również podżeganie pracowników do składania fałszywych zeznań policji poprzez zatajenie prawdy, składanie fałszywych zeznań i prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości (miała 1,37 miligrama alkoholu w wydychanym powietrzu).

Mąż dyrektorki jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań. To on miał skasować zapis monitoringu, na którym miał być nagrany moment wiązania taśmą rąk 3-letniemu przedszkolakowi. – Chciał w ten sposób pomóc małżonce – mówiła nam Marzena Ludwiniak-Aniołowska, zastępca prokuratora rejonowego w Szczecinku. Mężczyzna także przyznał się do winy i otrzymał karę 3 miesięcy pozbawienia wolności i musi zapłacić karę.

Przypomnijmy, że o sprawie zawiadomiła policję we wrześniu zeszłego roku mama chłopca uczęszczającego do barwickiego przedszkola. Miała być ona zwodzona przez dyrektorkę w kwestii pokazania nagrania, na którym miał być nagrany incydent z taśmą. Zapisu z kamer faktycznie nie było, ustalono, że został on usunięty.

Zdarzenie z jazdą pod wpływem alkoholu miało miejsce kilka tygodni później, kobieta twierdziła, że alkohol piła dzień wcześniej i brała leki.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski mówił nam w trakcie śledztwa, że dyrektorka przedszkola w Barwicach złożyła wyjaśnienia i przyznała się do dwóch pierwszych zarzutów, zaprzeczyła natomiast, aby namawiała pracownice przedszkola do składania niezgodnych z prawdą zeznań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto