W sobotę (3 marca) w TVP2 obejrzeliśmy ostatnie bitwy The Voice Kids z udziałem Julka Mantyka ze Szczecinka. Jego trio - z Martyną i Amelką - dostało do zaprezentowania absolutny przebój wszechczasów, czyli "What a wonderful world" Louisa Armstronga.
To utwór na męski głos, i Julek to świetnie wykorzystał. Całe trio zresztą też. Po ich występie jurorzy bili brawo na stojąco. Dawid Kwiatkowski stwierdził, że Julek jest wielkim zaskoczeniem programu: - Dziś pierwszy bym się odwrócił na twój występ - powiedział.
Cleo dodała, że nasz piosenkarz dodał utworowi lekkości.
Głos decydujący należał jednak do Tomsona i Barona, bo to ich drużyna dziś występowała. Pochwalili Julka za drogę, jaką przebył od początku programu i stwierdzili, że jest gotów robić "poważne" rzeczy. Ostatecznie jednak zdecydowali się na Amelkę i ją wybrali do dalszej części programu.
Co nie znaczy, że Julek nie ma już o co walczyć. Trwa plebiscyt, który towarzyszy programowi, ale nie jest bezpośrednio związane z rywalizacją w The Voice Kids. – Telewidzowie w głosowaniu internetowym mogą wybrać swojego ulubionego wykonawcę – mówi Andrzej Mantyk, tata Julka. – Stawką jest 100 tys. zł na wybrany cel charytatywny i 30 tys. zł na nagranie singla.
Oczywiście zachęcamy do głosowania na 13-latka ze Szczecinka na stronie https://voicekids.tvp.pl/plebiscyt – z każdego adresu można oddać jeden głos dziennie.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?