Na sesji Rady Miasta szczecineccy radni przegłosowali zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, które umożliwią zlokalizowanie na Mysiej Wyspie nad jeziorem Trzesiecko infrastruktury dla kamperów, czyli przyczep kampingowych. Kwestia nie wzbudziła większych wątpliwości, radni jednomyślnie taki zapis poparli.
Nie oznacza to, że jutro taka infrastruktura się pojawi (chodzi głównie o przyłącza energetyczne do przyczep, ale też np. sanitariaty), ale ratusz będzie mógł takie instalacje zaprojektować i zbudować. To pieśń przyszłości, ale raczej nieodległej.
CZYTAJ TEŻ:
Nie jest bowiem tajemnicą, że w Szczecinku miejsca dla miłośników caravaingu, czyli podróżowania kamperami i przyczepami kempingowymi, brakuje. Dawno przestał funkcjonować kemping z czasów Polski Ludowej przy ulicy Kościuszki (dziś jest tu hotel). Całkiem niedawno był pomysł, aby na ten cel przeznaczyć część ogródków działkowych koło wieży Bismarcka, ale działkowcy obronili się przed likwidacją ogrodu i ten plan upadł. Potem rozważano lokalizację w okolicach plaży nad jeziorem w Świątkach, ale tak z kolei byłaby kolizja z sąsiedztwem osiedla domów jednorodzinnych, jakie przed ostatnie lata powstało w tej dzielnicy Szczecinka.
Ostatecznie zdecydowano się dostosowanie Mysiej Wyspy – a raczej półwyspu nad Trzesieckiem – do potrzeb caravaningu. To miejsce od kilkunastu lat udało się przywrócić na turystyczną mapę miasta. Jest plaża, pomosty, place zabaw, boiska, WC, ognisko i pawilony gastronomiczne, ale kampery nie mogły się tu robić. Na wielki ośrodek kempingowy nie ma co tutaj liczyć z uwagi na szczupłość miejsca na Mysiej Wyspie, ale kilka, może kilkanaście stanowisk powinno dać się zmieścić.
iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
