Kopalnia piasku i żwiru Lafarge w Sępólnie Wielkim koło Białego Boru to jeden z większych firm tego rodzaju w regionie. Wydobycie odbywało się tam do niedawna w oddalonym o 2,5 kilometra od zakładu wyrobisku. Urobek do wytwórni kruszywa i betonu woziły krążące w tę i z powrotem lokalną drogą ciężarówki. Towarzyszył temu hałas, kurz, spaliny, o bezpieczeństwie ruchu nie wspominając.
Ale to już przeszłość - kruszywo wędruje teraz w zupełnej niemal ciszy wielkim, 7-kilometrowym taśmiociągiem. - Czekaliśmy na tę inwestycję kilka lat - cieszy się burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski. - Dzięki nowemu systemowi transportu urobku wewnątrz zakładu, zmniejszy się ruch samochodów ciężarowych i maszyn budowlanych w obrębie całego zakładu.
Spadnie także zużycie paliwa wśród aut ciężarowych, które jeździły w kółko pomiędzy kopalnią a miejscem wydobycia. Według słów szefów kopalni Lafarge, to jakby przejechać mniej o 280 tysięcy kilometrów w skali roku.
- Słowem, wielka ulga dla środowiska i przede wszystkim dla mieszkańców, którzy jeździli drogą w kierunku Sępólna - dodaje burmistrz Białego Boru. Dodajmy, że rówlolegle starostwo remontuje - z wsparciem Funduszu Dróg Samorządowych - 2,7-kilometrowy odcinek drogi powiatowej od krajowej drogi nr 25 do Sępólna Wielkiego. I do tej inwestycji dołożyła się kopalnia Lafarge podarowując wielkie ilości kruszywa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?