Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopoty z dowozami uczniów przez PKS Szczecinek. Kierowcy protestują

Rajmund Wełnic
PKS Szczecinek obiecuje, że komunikacja będzie działać normalnie
PKS Szczecinek obiecuje, że komunikacja będzie działać normalnie Rajmund Wełnic
Chaos w PKS Szczecinek. We wtorek część autobusów w wyniku konfliktu płacowego z załoga nie wyjechała na trasę.

- Mamy dość zaciskania pasa w imię ratowania firmy, które zamienia się w zaciskanie pętli – mówi Marek Szymczak, wiceszef Solidarności w PKS Szczecinek. Po fiasku poniedziałkowych rozmów, a raczej ich próby, z sądowym restruktoryzatorem firmy, około 11 kierowców (na ponad 30) wzięło zwolnienia lekarskie.

We wtorek od rana posypał się więc rozkład jazdy, dotyczy to głównie połączeń szkolnych, ale i regularnych. - Nie dowieziono około 30 dzieci z naszej gminy do szkoły specjalnej w Świątkach – oburza się burmistrz Barwic Mariusz Kieling. – Zażądam wyjaśnień od PKS.

- Z tego co wiem, nie wyjechał jeden autobus na linię regularną Szczecinek – Biały Bór, ale szkolne jeżdżą – mówi burmistrz Białego Boru Paweł Mikołajewski. On – i setki dzieci z rodzicami - chwile niepewności przeżył zaraz po Nowy Roku. – PKS Szczecinek wygrał przetarg na dowozy dzieci przez najbliższe półtora roku, ale do końca 2018 roku nie podpisał umowy – mówi. – Musiałem więc od 2 do 4 stycznia ogłosić wolne w szkołach w ramach godzin dyrektorskich. Ostatecznie restruktoryzator PKS umowę podpisał i autobusy jeżdżą.

- Umowy z kierowcami na Biały Bór podpisano do końca lutego, a co będzie potem? – mówi Marek Szymczak. Inni kierowcy mówią, że przetarg dla PKS jest nierentowny, bo za niespełna 400 tys. zł rocznie nie da się dowozić dzieci do szkół w gminie bez minimum 100 tys. zł straty. Pośrednio potwierdza to burmistrz Białego Boru, który mówi, że PKS Bytów był gotów wozić uczniów za pół miliona.

Załoga jest niezadowolona z z początkiem roku 2019 powrotu do starego regulaminu wynagradzania, który wiosną zeszłego roku niemal zakończył się strajkiem. Wtedy konflikt załagodzono podpisując porozumienie związków zawodowych z ówczesnym prezesem. W skrócie kierowcy mają teraz zarabiać 14 zł (było 18 zł) na godzinę jazdy i 7 zł postojowego. – To oznacza, że będziemy zarabiać jakieś 1,5 tysiąca zł, o tysiąc mniej niż do tej pory – mówi jeden z kierowców.

Edward Szysz, prezes PKS, ale na czas restrukturyzacji sądowej pozbawiony większości kompetencji, mówi, że sytuacja w firmie jest pod kontrolą. Dowozy funkcjonują, choć z problemami. – Organizujemy zastępstwa za tych, którzy są na zwolnieniach, musimy też ściągnąć autobusy, bo część stoi u chorujących kierowców – nasz rozmówca zapewnia, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego, tylko wrócił stary regulamin wynagradzania. – Jak można skomentować to, że 1/3 kierowców bierze zwolnienia? Myślę, że nie zdają sobie sprawy, jak szkodzą firmie, gdy prowadzone są rozmowy z inwestorami zainteresowanymi kupnem firmy. Gdy dowiedzą się o roszczeniowej postawie załogi, mogą zrezygnować.

- Moim priorytetem jest, aby zapewnić dowozy dzieciom, a w dalszej kolejności dorosłym – zarządca PKS Przemysław Jedliński mówi, iż porozumienie z poprzednim prezesem po prostu wygasło, bo obowiązywało do końca roki i że dwukrotnie spotykał się z kierowcami i przedstawił im „brutalną prawdę o PKS”. Zapewnia też, że zarobki zmalały, ale nie aż o tysiąc złotych. – Prosiłem o dwa miesiące spokoju, że rozmawiam z kilkoma inwestorami, że to co się dzieje nie wpływa dobrze na te rozmowy. To co się stało z dowozami jest szantażem z wykorzystaniem dzieci, a ja jestem ostatnią osobą, która temu ulegnie.

- Moja rozmowa z zarządcą sądowym wyglądała tak, iż pan oświadczył mi, iż jego misja trwa do końca lutego, a on trzyma się wytycznych sądu – mówi Marek Szymczak. – W obecnym stanie, z leasingami, firma generuje 300 tys. zł strat miesięcznie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto