Koło PZW Jesiotr w Szczecinku rozwiązane przez okręg w Koszalinie!

O przyczynach i skutkach rozwiązania szczecineckiego koła PZW Jesiotr poinformuje prezes zarządu okręgu Związku Tomasz Plewa. – Wtedy przekażemy wszelkie informacje, aby wszyscy mieli do nich taki sam dostęp – powiedział nam szef okręgu PZW w Koszalinie. Zapewnił też od razu, że przedstawi także plan działań na najbliższy czas. – Na dziś powiem tylko, że nie wyobrażam sobie, aby koło PZW w Szczecinku przestało istnieć – Tomasz Plewa po szczegóły odsyła na konferencję.

Ta informacja to grom z jasnego nieba, nie tylko dla rzeszy wędkarzy i członków PZW w Szczecinku. Koło Jesiotr liczy około tysiąca członków, jest największe w okręgu koszalińskim i zapewne także najbogatsze. Realizuje wiele projektów, zawodów i we współpracy z miastem doprowadziło m.in. do budowy stanicy wędkarskiej nad jeziorem Trzesiecko.

- To karygodna i błędna decyzja, która rujnuje ponad 70 lat tradycji koło Jesiotr, do którego należy ponad 1/5 członków PZW w całym okręgu – nie kryje irytacji Andrzej Pilzek, były już prezes szczecineckiego Jesiotra i także zapowiada spotkanie z dziennikarzami, na którym przedstawi swoje stanowisko. – Postępowania pana prezesa Plewy nie chcę komentować, aby nie spotkać się w sądzie. Powiem tylko, że jesteśmy mocno rozczarowani jego rządami. A przecież głosowaliśmy na niego i apelowaliśmy o odkreślenie gruba kreską tego co działo się wcześniej i byliśmy gotowi na współpracę.

To, że w Jesiotrze źle się dzieje od dłuższego czasu nie było tajemnicą. Koło od lutego nie ma prezesa. – Andrzej Pilzek po ukaraniu upomnieniem przez zarząd główny PZW nie mógł już piastować tej funkcji – mówi jeden ze szczecineckich wędkarzy. Na znak solidarności z prezesem do dymisji podał się cały zarząd koła. Dwukrotna próba wyłonienia nowych władz spełzła na niczym.

- Problem jest w tym, że nasze koło rozlicza zarybienia z wagą, a nie jedynie podpisuje dokumenty – Andrzej Pilzek dodaje także, że mocno spierano się z okręgiem o 30 łodzi wędkarskich zakupionych przez koło. – Z tych 30 łódek, które miały służyć m.in. do organizacji zawodów, okręg zabrał nam 20, więc my głośno domagaliśmy się, aby zwrócono nam wkład własny koła, jaki ponieśliśmy na ten zakup.

W czwartek (4 listopada) władze okręgu PZW zapowiedziały konferencję prasową na temat sytuacji w Szczecinku. Swoje stanowisko chcą przedstawić także zwolennicy byłego prezesa. Do tematu na pewno wrócimy.