Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kompromis w sprawie hurtowni budowlanej z ulicy Polnej w Szczecinku [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Jesienią takie obrazki powinny przejść do przeszłości
Jesienią takie obrazki powinny przejść do przeszłości Rajmund Wełnic
Jesienią z placu składowego hurtowni przy ulicy Polnej mają zniknąć materiały budowlane składowane pod chmurką. To – jak już informowaliśmy – jest niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego, który wprost zakazuje składowania i ekspozycji materiałów poza budynkami.

- Po spotkaniu z mieszkańcami, współwłaścicielami nieruchomości ustaliliśmy, że materiały znikną w nieprzekraczalnym terminie do 30 października – mówi burmistrz Szczecinka Daniel Rak, który już jesienią zeszłego roku wydał decyzję, w której nakazał właścicielom działki przywrócenie poprzedniego stanu zagospodarowania terenu, zgodnego z planem zagospodarowania, czyli nakazał usunięcie składowanych i eksponowanych poza istniejącymi budynkami materiałów budowlanych.

Na tym nie koniec – właściciele działki, na której jest hurtownia, wycofali wniosek o zmianę w planie, która umożliwiłaby składowanie materiałów. Szczecineccy radni zaś unieważnili uchwałę, którą rozpoczęli procedurę zmiany planu.

To właśnie podjęcie tej uchwały wywołało ostre protesty mieszkańców pobliskiego osiedla. Już wcześniej domagali się usunięcia uciążliwego składu spod okien.

– Gdy stawiano ten budynek za płotem był kościół garnizonowy, zapis „teren zabudowy usługowej wyznaniowej” zresztą był w planie zagospodarowania przestrzennego – mówiła nam Katarzyna Mazurkiewicz, jedna z lokatorek. – Mieliśmy tego świadomość, nie przeszkadzało nam to, tak samo jak akt, że po zniesieniu kościoła, sprzedaży działki pojawił się w planie zapis o funkcji mieszkaniowej z usługami.

Nikt jednak nie spodziewał się, że te usługi będą tak wyglądać. Gdy jeszcze trwała budowa osiedla, za płotem – kilkadziesiąt metrów od okien – developer szlifował metalowe balustrady. Potem ulokował się tam sklep budowlany, a na placu zaczęto składować materiały budowlane.

- Od 7 rano krążą tiry, wyładowują towar, warczą wózki widłowe – opowiada Monika Czajka, druga z lokatorek. – Łomot jest taki, że nie można wytrzymać, nawet przy zamkniętych oknach.

- W żadnych dokumentach nie ma śladu o tym, że był tu kościół – mówił nam właściciel nieruchomości. – Od zawsze były to składy i magazyny wojskowe, i jako takie kupowałem je w roku 2015 od wojska z takim przeznaczeniem. Dwa lata później miasto zmieniło plan zagospodarowania dotyczący działki, nie uzgadniając tego ze mną jako właścicielem.

Osiągnięty kompromis powinien zakończyć spór.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto