Chodzi o postoje samochodów przy szczecineckim cmentarzu na wysokości ronda i ulicy Słupskiej. Otóż te uczęszczane miejsce – jak już informowaliśmy – upatrzyli sobie właściciele różnych firm reklamujących swoje usługi. Korzystali na tym, że na parkingu nie obowiązywało ograniczenie czasu postoju i zastawiali go na całe tygodnie autami z reklamami czy przyczepami z banerami. Straż Miejska była bezradna, bo pojazdy są zarejestrowane i mogą stać na publicznym parkingu. Cierpią na tym oczywiście inni kierowcy, którzy – szczególnie podczas listopadowych świąt – mieli problemy ze znalezieniem miejsc do parkowania.
Okazało się jednak, że problem można rozwiązać w prosty sposób. W tych dniach przy parkingowym znaku koło cmentarza – za sprawą ratusza - pojawiła się tabliczka, że czas postoju jest ograniczony do 3 godzin. I niemal od razu wszelkie reklamy na czterech kółkach się ulotniły.
- Jeszcze przed Wszystkimi Świętymi skontaktowaliśmy się z właścicielami pojazdów prosząc ich, aby w tym czasie nie blokowali parkingu –
mówi Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej w Szczecinku. - Teraz, gdy czas postoju jest już formalnie ograniczony, będziemy mogli interweniować jeżeli czas postoju zostanie przekroczony.
To nie koniec porządkowania spraw parkingowych, bo podobnych miejsc w Szczecinku jest więcej. Chociażby postój na wysokości ulicy Jana Pawła II, w dużej mierze zamieniony w komis samochodowy. Tygodniami wystają tu auta z kartkami o sprzedaży pojazdu. Zwykle kilka, ale są okresy, że nawet kilkanaście.
Co ciekawe, temat stawał już na komisji bezpieczeństwa ruchu drogowego w czasach, gdy Jana Pawła II była ulicą powiatową (dziś jest miejską). Wprowadzono nawet czasowe ograniczenia postoju. Co z tego, skoro informacja o dwugodzinnym ograniczeniu widnieje tylko przy wjeździe od strony ulicy Kisielewskiego. Na żadnym innym wjeździe od ulicy Podwale takiego oznakowania nie ma, ba na jednym w ogóle brak informacji, że to parking.
- Gdybyśmy chcieli interweniować to odpowiednie znaki muszą być przy każdym wjeździe, bo kierowca zawsze może powiedzieć, że wjechał i żadnego znaku nie widział –
mówi Grzegorz Grondys. W ratuszu poinformowano nas, że sprawa ponownie stanie na komisji i tabliczki się pojawią.
Tak samo jak na parkingu przy ulicy 3 Maja koło kościoła Mariackiego i szkoły muzycznej. Tu także – choć w mniejszych ilościach – urządzany jest komis samochodowy.
- Zawsze zdumiewała mnie ogólna niemoc w rozwiązaniu tej sprawy – dziwi się jeden z mieszkańców Szczecinka. - W Niemczech w wielu miejscach są ograniczenia czasu postoju, a kierowcy mają za szybą zegary, na których ręcznie ustawiają godzinę rozpoczęcia postoju. I jeżeli jej nie przestawią po upływie dopuszczalnego czasu postoju lub nie odjadą, to oczywiście muszą się liczyć z mandatem. A proszę mi wierzyć, jest on niemal nieuchronny.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?