Powiat szczecinecki już w maju decyzją Rady Powiatu zdecydował o zaciągnięciu blisko 14-milionowego kredytu. Pieniądze mają być przeznaczone na inwestycje, jakie starostwo będzie realizować w najbliższych latach. To m.in. budowa hali sportowej „mechanika”, sportowego centrum pobytowego z pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim ze sztuczną nawierzchnią koło „rolniczaka” czy przebudowa drogi Radacz – Juchowo. Na wszystkie te zadania powiat otrzymał rządowe dofinansowanie, a pieniądze są potrzebne na wkład własny powiatu. Niestety, zwykle większe niż planowano, bo drożeją usługi budowlane i materiały.
Branie kredytów nie jest niczym nowym w samorządach, w tym wypadku jednak nowością było znacznie odsunięcie w czasie rozpoczęcia spłaty. Starostwo w Szczecinku chciało to zacząć robić dopiero za dekadę i pożyczkę spłacić w latach 2032-36. To musiało się odbić na kosztach pożyczki (ostatecznie w przetargu zmniejszonej do 13,5 mln zł), zwłaszcza przy dzisiejszej inflacji.
- Na przetarg wpłynęły dwie oferty –
mówi starosta Krzysztof Lis.
- Jeden bank koszty obsługi kredytu obliczył na 13, a drugi na 11 mln zł. Przy naszych założeniach mówiących o kosztach około 2 mln zł... Robiliśmy je w listopadzie 2021 roku układając budżet, w zupełnie innych realiach.
Przetarg został więc unieważniony, teraz radni zdecydują o kolejnym podejściu. - Dokonałem pewnych oszczędności, kredyt zmniejszamy do niespełna 12 mln zł, ale mam już świadomość, że na poprzednich zasadach koszty jego obsługi nie będą dużo niższe – starosta liczy więc, że pod koniec roku do budżetu powiatu spłyną zapowiadane przez rząd nadwyżki finansowe, co pozwoli zmniejszyć też wysokość zaciąganego kredytu. - Trzeba będzie także założyć wcześniejszą spłatę niż w latach 2032-36.
- Od początku było jasne, że przy rosnącej inflacji koszty kredytu będą wysokie i właściwie trudne do oszacowania w perspektywie kilkunasty lat –
mówi radny opozycyjny Grzegorz Grondys, który od początku krytykował tak odległe terminy i obarczenie spłatą przyszłego pokolenia.
- W takiej samej sytuacji jest większość samorządów, mamy alternatywę: brać kredyt i się rozwijać korzystając z dotacji lub nie robić inwestycji, ale przecież nie o to chodzi – Krzysztof Lis liczy, że tylko w tym roku powiat wyda dodatkowy milion złotych na obsługę wcześniej zaciąganych pożyczek, które drożeją w rytm inflacji. W budżecie zaś planowano na ten cel 1,8 mln zł.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?