Łącznik między Polną a Kołobrzeską. Wiadomo ile może kosztować nowa ulica w Szczecinku [zdjęcia]

W ratuszu w Szczecinku otwarto oferty pięciu wykonawców, którzy stanęli do przetargu na budowę łącznika między ulicami Polną a Kołobrzeską. Najtańsza jest oferta Zakładu Usług Transportowych Jana Bankiewicza z Gwdy (1,890 mln zł), najdroższa firmy Domar z Biesiekierza (2,775 mln zł). Zwycięzcę przetargu powinniśmy poznać na przełomie maja i czerwca.

Miasto liczyło się z wydatkiem rzędu 2,650 mln zł, większość firm – za jednym wyjątkiem – oscylowało w tych granicach. Wszyscy oferenci deklarują termin wykonania do końca kwietnia 2021 roku (jeden jest gotów to zrobić do końca tego roku). Rządowy Fundusz Dróg Samorządowych, który zadanie dofinansowuje (po rezygnacji dwóch gmin Szczecinek otrzyma wsparcie, bo był na liście rezerwowej) początkowo chciał wykonania inwestycji w końca 2020 roku, ale z uwagi na późne terminy podziału pieniędzy zgodził się je przedłużyć. Szczecinek dostanie 70 procent dofinansowania.

Co powstanie? W miejsce piaszczystego i pełnego wybojów traktu między Polną a Kołobrzeską zbudowana zostanie normalna droga. Powstanie dwukierunkowa jezdnia, ciąg pieszo-jezdny z latarniami i odwodnieniem. Oraz rondo na Kołobrzeskiej, które spowolni ruch i umożliwi bezkolizyjne włączenie się do niego samochodom z osiedla i marketów.

Przyda się także łącznik między wspomniani ulicami – dziś, aby przejechać z Polnej na Kołobrzeską trzeba się przedzierać nieutwardzoną drogą lub sporo nadkładać przez osiedle Zachód lub parking sklepu Biedronka.
To jedna z większych inwestycji ratusza w tym roku. Drogowa największa, nie licząc przebudowy układu komunikacyjnego w pobliżu dworca kolejowego, ale to dokończenie zadania z zeszłego roku.

Nowa ulica między Polną a Kołobrzeską w Szczecinku wraz z rondem na tej drugiej ulicy powstanie na skrzyżowaniu wyjazdy z marketów Brico i Intermarche oraz osiedla mieszkaniowego. Z kolei sama Kołobrzeska to droga dojazdowa od sypialni Szczecinka osiedla Zachód i do małej obwodnicy. To – właśnie z powodu dużego ruchu – dość niebezpieczny punkt na komunikacyjnej mapie miasta. Starania o budowę ronda i połączenia z Polną zapoczątkował radny Marcin Kaszewski w czasach, gdy działał jeszcze w radzie osiedla Kołobrzeska.