Matury w Szczecinku. Tak się przygotowują szkoły w powiecie [zdjęcia]

W poniedziałek (8 czerwca) z miesięcznym poślizgiem rozpoczną się egzaminy maturalne. W ostatnich miesiącach przez epidemię koronawirusa oświata niemal dosłownie „stanęła” na głowie. Zajęcia przerwano w połowie marca wdrażając naukę zdalną i wiadomo już, że do szkół uczniowie już w tym roku szkolnym nie wrócą.

Przełożono także majowe matury – stratują one teraz według nowych zasad. Przede wszystkim nie będzie w ogóle egzaminów ustnych, wszystkie przedmioty maturzyści będą zaliczać pisemnie.

Obowiązują także rygory sanitarne. Najważniejsze to zachowanie dystansu minimum 1,5 metra. – Maturzyści przychodzą na egzamin w maseczkach, będą nie mogli zdjąć dopiero po zajęciu miejsca – mówi Anna Wisłocka-Bogdanowicz, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych, którą w czerwcu czeka jeszcze egzamin zawodowy. – Maseczkę będą musieli także założyć podchodząc np. do słownika, czy pytając o jakieś kwestie organizacyjne członka komisji.

Komisje – nieco odchudzone – także będą musiały zachować wymogi bezpieczeństwa. Przede wszystkim ich członkowie będą musieli zakrywać usta i nos. – Na naszych drukarkach 3D wydrukowaliśmy po 10-15 przyłbic ochronnych dla szkół, które zgłosiły takie zapotrzebowanie, czyli dla ZS nr 6, ZS nr 2 i ZS nr 7 w Białym Borze – Anna Wisłocka-Bogdanowicz mówi, że w warsztatach popularnego „mechanika” powstało już ponad 300 przyłbic, które szkoła nieodpłatnie przekazała m.in. do szpitala, starostwa i jego jednostek, sanepidu, policji, straży itp..

Każda szkoła musiała także zadbać o zastępstwo w wypadku, gdyby jakiś członek komisji zachorował, źle się poczuł czy miał podwyższoną temperaturę. Taka osoba nie może nadzorować egzaminu.

Chorzy lub przebywający na kwarantannie maturzyści dodatkowy termin egzaminów będą mieli w lipcu. Ewentualne poprawki zaś we wrześniu.