Mieszkaniec Szczecinka w kwarantannie na działce. Uszkodzone auto i altana

Mężczyzna wracał do Polski z zagranicy i przekraczając granicę podał, że obowiązkową w czasie epidemii 14-dniową kwarantannę odbędzie na ogródkach działkowych w Czaplinku.

– Informację o tym z sanepidu dostałem dopiero teraz, okazuje się, że można wskazać takie miejsca do odbycia kwarantanny, potarzam kwarantanny, bo nie jest to osoba zarażona koronawirusem – mówi zdziwiony burmistrz Czaplinka Marcin Naruszewicz. – Ogródek należy do tego pana, jest tam altanka, prąd, toaleta i woda. Aczkolwiek mamy w Czaplinku, w Ośrodku Sportów Wodnych, wyznaczone miejsce odbywania kwarantanny i nie ma przeszkód, aby tam ten mężczyzna odbył kwarantannę. Podkreślam, że w całym powiecie drawskim i oczywiście w gminie Czaplinek nie mamy ani jednego przypadku potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem.

Tymczasem na facebooku rodzinnych ogrodów działkowych im. Adama Mickiewicza pojawił się post, iż taka osoba odbywa kwarantannę na działce i informacja o tym, że jej teren został otaśmowany. Działkowców prosi się natomiast o zachowanie ostrożności i dodaje, że decyzja sanepidu jest sprzeczna z wytycznymi Polskiego Związku Działkowców i przez lekkomyślne decyzje sanepidu ogród może zostać zamknięty.

I w nocy z soboty na niedzielę (2/3 maja) ktoś wybił szyby w altance zajętej przez mieszkańca Szczecinka, przecięto także opony jego samochodzie.

- Poszkodowany zgłosił nam ten fakt, patrol był na miejscu i podjął interwencję – mówi sierżant sztabowa Karolina Żych z drawskiej komendy policji. – Zniszczone zostały dwie szyby w altance i dwie opony w samochodzie.
Ze strony ogrodów zniknął wspomniany post, pojawił się następny w którym władze działek wyrażają ubolewanie. - Bardzo nam przykro, że Pana z kwarantanny spotkały takie nieprzyjemności – czytamy. - Wczorajszy post był po to, żeby omijać działkę z daleka, a nie żeby człowiekowi takie rzeczy robić. Zarząd z zaistniałym aktem wandalizmu nie ma nic wspólnego. Przykro jest nam, że ludzie są podli. Usunęliśmy post żeby nie nakręcać spirali afery. (…). Współczujemy Panu, że takie coś go spotkało, nikt nie myślał że mieszkańcy naszego miasta coś takiego zrobią. Dołożymy wszelkich starań aby ten, kto to zrobił był pociągnięty do odpowiedzialności za ten czyn.