Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad dzielnicą przemysłową Szczecinka wisi fatum. Upadła kolejna firma [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Budynki po firmie Acar są na sprzedaż
Budynki po firmie Acar są na sprzedaż Rajmund Wełnic
Upadła firma Acar ze Szczecinka wytwarzająca sprzęt elektrotechniczny. Jej majątek po kawałku wyprzedaje syndyk.

Ta upadłość, ogłoszona przez sąd wiosną przeszła bez większego echa, a pracę w Acarze straciło przecież blisko 40 osób. – Przez kilka tygodni prowadziłem jeszcze produkcję, ale musiałem jej zaprzestać i zwolnić wszystkich pracowników – mówi Władysław Sowirka, syndyk masy upadłości Acaru. – Szkoda, bo byli to w większości doświadczeni, długoletni pracownicy.

Syndyk wyjaśnia, że z chwilą upadłości pozwolenie na korzystanie ze znaku towarowego Acar cofnął jej właściciel. – To był i jest problem, bo np. zgłaszali się chętni chcący kupić firmę w całości i kontynuować produkcję, ale rezygnowali, gdy dowiadywali się, że nie będą mogli używać znanej na rynku marki Acar – przyznaje Władysław Sowirka.

Acar spółka akcyjna istniał od roku 2001. Produkował sprzęt elektrotechniczny – ostatnio przedłużacze, lampki, latarki. Szczecinek od lat słynie w tej branży – kiedyś potentatem był Polam (dziś Elda) i mniejsze firmy: Jonex, Times-Elektro czy Plastrol w pobliskim Lotyniu.

Po fiasku sprzedaży spółki w całości, sędzia zgodził się, aby syndyk sprzedawał ją po kawałku – gotowe wyroby i zapasy, maszyny i urządzenia oraz nieruchomości przy ulicy Pilskiej, gdzie mieścił się zakład. – To biurowiec i dwie hale produkcyjne na powierzchni 65 arów – syndyk mówi, że cały majątek firmy i jej należności u odbiorców oszacowano na 2,6 miliony złotych. Zapewne jednak tyle nie uda się uzyskać z jego sprzedaży.

Zobowiązania – choć jak mówi syndyk to jeszcze nie ostateczna kwota – sięgają około 3,7 mln zł. Wniosek o ogłoszenie upadłości złożył zarząd spółki, który też podał się do dymisji. – Zarządza nią wyznaczony kurator – mówi Władysław Sowirka.

Fatalna seria nie omija firmy z dzielnicy przemysłowej Szczecinka. W ciągu kilku dosłownie lat zakończyły działalność naprawdę znane przedsiębiorstwa działające w tym rejonie. Najpierw zakład przemysłu tłuszczowego Elmilk z ulicy Pilskiej został wykupiony przez konkurencję, która zaraz potem zlikwidowała produkcję w Szczecinku demontując maszyny. Pracę straciło 150 osób.

Dwa lata temu zbankrutowała znajdująca się po sąsiedzku Cukiernicza Spółdzielnia Inwalidów Słowianka. Zwolniono 200 osób, część znalazła zatrudnienie w firmie Dr Bee, który dzierżawi część hal i nadal produkuje słodycze.

W tych dniach całkowicie spłonęła znajdująca się po drugiej stronie ulicy fabryka tektury i opakowań Opak. Pracowało w niej 250 osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto