Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Naprawiali prąd i przy okazji wyłączyli respirator. Nerwy w Szczecinku [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Korytarz w domu socjalnym przy ulicy Polnej w Szczecinku
Korytarz w domu socjalnym przy ulicy Polnej w Szczecinku
Chwile grozy przeżyła rodzina ze Szczecinka, której wyłączono prąd w czasie remontu oświetlenia na klatce schodowej. Unieruchomiono tym samym respirator, pod którym znajdował się jeden z lokatorów.

O sprawie powiadomiła nas roztrzęsiona Iwona Serej, lokatorka jednego z lokali socjalnych przy ulicy Polnej w Szczecinku. - Zgłosiliśmy do ZGM awarię oświetlenia w holu naszego budynku – mówi i dodaje, że bez światła na korytarzu jest ciemno i bezpiecznie. - W czwartek (5 maja) przyszła ekipa, aby światło naprawić. Zaczęli od tego, że odcięli zasilanie w całym budynku. I przy okazji od respiratora, do którego podłączony jest mój ciężko chory mąż. Bez niego nie jest w stanie samodzielnie oddychać i dłuższa przerwa w dostawie prądu oznacza ryzyko śmierci.

Pani Iwona mówi, że bliscy szybko zaalarmowali ekipę elektryków, którzy zasilanie przywrócili. Przerażenie rodziny lokatorki łatwo jednak zrozumieć. - Każda awaria prądu to dla nas stres, musimy wzywać straż pożarną z agregatem prądotwórczym – nasza rozmówczyni mówi, że zarządca budynku dobrze wie, że w mieszkaniu jest osoba pod respiratorem i powinien wcześniej zawiadomić mieszkańców o wyłączeniu elektryczności.

- Ja wiem, że mieszkańców osiedla socjalnego traktuje się, jak gorszych, ale także mamy prawo do światła na korytarzu, zwłaszcza, że nie zalegamy z żadnymi opłatami, a mówią nam, że powinniśmy się cieszyć, że w holu jest światło – Iwona Serej dodaje, ze ZGM chce także, aby z korytarza zniknęły rowery, które lokatorzy tam trzymają. - Bardzo chętnie bym je zabrała, ale w budynku nie ma pomieszczeń gospodarczych czy piwnicy, więc gdzie mam trzymać rower, skoro pół mieszkania zajmuje sprzęt medyczny?

W budynku, tak jak każdym innym, również obowiązują przepisy przeciwpożarowe, które zakazują blokowania ciągów komunikacyjnych i ewakuacyjnych – mówi prezes ZGM Szczecinek Tomasz Wełk. - Mamy właśnie kontrolę straży pożarnej i po prostu wzywamy lokatorów do uprzątnięcia różnych sprzętów zalegających na klatkach schodowych i korytarzach. Warunki lokalowe na ulicy Polnej są, jakie są. Rower można jedna np. trzymać przy stojakach, które są na osiedlu. Problem w tym, że jak po naszej interwencji rowery znikną, to zaraz pojawiają się znowu.

Szef ZGM wyjaśnia także, że w tym budynku konieczna była wymiana głównego wyłącznika zasilania, który jest notorycznie uszkadzany przez nieznanych sprawców. - Naprawa wymaga wyłączenia na krótko prądu w całym budynku, zgadzam się, że być może należało o tym lokatorów uprzedzić, ale w tej sytuacji prace przerwano i poproszono o pomoc strażaków, aby zapewnili agregat prądotwórczy do zasilenia urządzeń medycznych – dodaje Tomasz Wełk. - Zwróciłem uwagę wykonawcy usługi, aby tak się nie zachowywał i powiadomił wcześniej o planowym wyłączeniu prądu. Wystarczyło się przejść po niewielkim budynku i zapukać do kilku drzwi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto