Znaki zakazu zatrzymywania się i postoju pojazdów nie obowiązują na całej ulicy Klasztornej – stoją na odcinku od ronda przy Szkole Podstawowej nr 1 do skrzyżowania z Warszawską. Potem – w stronę Centrum Szczecinka - jest fragmenty ulicy bez zakazu i potem znak pojawia się na odcinku od dawnej bazy PKS do skrzyżowania z ulicą Wyszyńskiego.
CZYTAJ TEŻ:
Zmiana organizacji ruchu to efekt wielu interwencji spowodowanych sznurem aut parkujących wzdłuż ulicy Klasztornej. Czasami stały tak gęsto, że zajmowały długie odcinki ulicy, a na tyle długie, że właściwie nie można było ich wyminąć z uwagi na samochody jadące z naprzeciwka. To z kolei prowokowało niebezpieczne manewry, gdy niektórzy próbowali jednak zmieścić się przed pojazdem zbliżającym się z drugiej strony.
Najgorzej było na wysokości kościoła pw. Ducha Świętego, gdzie – mimo parkingu – zwłaszcza w czasie niedzielnych nabożeństw samochodu stoją wzdłuż ulicy. I to nawet teraz, gdy znak zakazu zatrzymywania się pojawił. Po prostu wielu kierowców jeździ na pamięć i nie zwraca uwagi na nowy znak. Podczas niedzielnych Mszy Świętych przypominano o zakazie w czasie ogłoszeń parafialnych.
Na razie więc policja i strażnicy miejscy dają czas kierowcom na przyswojenie sobie zmian w organizacji ruchu i ograniczają się do pouczeń, później już tak pobłażliwi nie będą. Mandat – w zależności od skali zagrożenia – może wynieść od 100 do 300 zł, kierowca otrzymuje także 1 punkt karny.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?