Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowa droga w Marcelinie koło Szczecinka. Gmina uspokaja obawy [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Na razie na drodze w Marcelinie pojawiło się kruszywo
Na razie na drodze w Marcelinie pojawiło się kruszywo Rajmund Wełnic
Trwa przebudowa ulicy Rybackiej w Marcelinie w gminie Szczecinek. Mieszkańcy mają sporo krytycznych uwag.

Jak już informowaliśmy, Urząd Gminy Szczecinek zlecił przebudowę drogi w Marcelinie (to przedłużenie miejskiej ulicy Rybackiej, ale już po stronie gminy wiejskiej). Przebudowanych ma być w sumie blisko 1,8 kilometra drogi w fatalnym stanie technicznym. Zadanie kosztuje 2,147 mln zł (w tym ponad 2 mln zł do rządowa dotacja). Z uwagi na to, że to już teren słabiej zurbanizowany projekt nie przewidywał np. poszerzenia jezdni, odwodnienia, czy krawężników. Trudno zresztą tego oczekiwać za tę cenę – np. miasto Szczecinek, które równolegle zleciło przebudowę swojego, zaledwie półkilometrowego odcinka ulicy Rybackiej (zostanie poszerzona do 6 metrów, będą instalacje podziemne i oczywiście nowa nawierzchnia) zapłaci blisko 1,7 mln zł.

CZYTAJ TEŻ:

Kontrast między standardami obu dróg będzie więc spory. Właścicielom okolicznych posesji niekoniecznie się to podoba. Krytykują między innymi brak chodników, krawężników i odwodnienia. - Tyle lat czekaliśmy na tę inwestycję (droga nie była remontowana przynajmniej od lat 80. - red.), że jak ją już robić to porządnie – padają opinie. Dodajmy, że gmina Szczecinek na drogę w Marcelinie dostała początkowo 2,85 mln zł dotacji, przy szacunkach kosztów około 3 mln zł. Gdy przetarg dał niższą cenę (przypomnijmy - 2,147 mln zł) dotację obcięto do nieco ponad 2 mln zł). - Szkoda więc, że nie zdecydowano się na projekt na miarę XXI wieku – dodają mieszkańcy.

Usłyszeliśmy też jednak inne głosy: - Jak były wertepy to ludziom się nie podobało, teraz będzie porządna droga i też się nie podoba - mówi jeden z właścicieli tutejszych domów.

O wyjaśnienia poprosiliśmy inwestora, czyli gminę Szczecinek. - Zapewniam, że wszystkie prace prowadzone są zgodnie ze sztuką budowlaną – mówi Jakub Diakun z Urzędu Gminy Szczecinek. - Pracownicy merytoryczni odbyli wizję lokalną na miejscu inwestycji nie stwierdzając uchybień. Nasz rozmówca zapewnia, że harmonogram prac został stworzony z myślą o dobru mieszkańców. - Dlatego też kanał technologiczny zostanie poprowadzony jako jeden z ostatnich etapów prac – urzędnik tłumaczy, że to z kolei przyśpieszy budowę samego pasa jezdni. - Obecnie przygotowywana jest warstwa konstrukcyjna jezdni, na której wykonana zostanie nawierzchnia bitumiczna. Wilgotność kruszywa jest optymalna dla obecnego etapu robót. Jednocześnie następne etapy prowadzone będą w terminach, ze szczególnym uwzględnieniem warunków atmosferycznych. Dlatego pragnę uspokoić wszystkich mieszkańców, że obecna aura nie będzie miała negatywnych skutków dla jakości inwestycji.

Jakub Diakun wyjaśnia także, iż budowa odwodnienia nie ma ekonomicznego i użytkowego sensu: - Ze względu na ukształtowanie terenu, budowa odwodnienia pochłonęłaby kwotę porównywalną do obecnej wartości inwestycji – mówi. - Jednocześnie ilość wody odprowadzanej z jezdni, będzie podobna do dotychczasowej. Wszelkie informację jednoznacznie wskazują, że powierzchniowe odprowadzenie wód opadowych nie będzie miało negatywnego wpływu na bezpieczeństwo użytkowników, ani na żywotność pasa jezdni. Budowa krawężników jest zasadna w przypadku łączenia pasa jezdni z chodnikami. W przypadku tej inwestycji przewidziane jest pobocze utwardzone, które nie wymaga montażu krawężników. Dodatkowo, budowa krawężników utrudniłaby odprowadzenie wód opadowych.

AKTUALIZACJA
Jest nowy problem. - Mój klient, a zapewne i inni mieszkańcy Marcelina, dostali pisma do wykonawcy, że od 24 do 31 sierpnia planują kłaść masę bitumiczną na drodze - mówi mecenas Mirosław Wacławski. - W związku z tym wykonawca prosi, aby mieszkańcy parkowali swoje auta przed remontowaną drogą.

Co to oznacza? Nawet półtorakilometrowe wyprawy pieszo, bo tak daleko są położone niektóre domu. Ponadto także miasto rozpoczęło remont swojego odcinka Rybackiej i nie bardzo wiadomo, gdzie mieszkańcy Marcelina mieliby auta zostawiać. - Wykonawca powinien zabezpieczyć objazd, dojazd alternatywny lub prowadzić roboty w sposób umożliwiający dojazd, bo nie można ludziom odciąć dostępu do domów na tydzień - prawnik mówi, że jego klient wcześniej uszkodził auto jeżdżąc poboczem przebudowywanej drogi.

- Utrudnienia w ruchu drogowym, szczególnie przy przeprowadzaniu tak dużej inwestycji, jak przebudowa drogi w Marcelinie, zawsze występują - mówi Jakub Diakun z UG Szczecinek. - Apeluję jednak o spokój. W opinii publicznej pojawiają się informację o całkowitym zamknięciu drogi. Podkreślam, że tego typu półprawdy wprowadzają opinię publiczną w błąd. Utrudnienia komunikacyjne będą występować wyłącznie w godzinach wylewania warstwy bitumicznej oraz kilka godzin po tej czynności. Podkreślam, że w pozostałych godzinach droga będzie przejezdna. Dodatkowo mieszkańcy mogą kontaktować się telefonicznie z kierownikiem budowy, który udzieli szczegółowych informacji na temat godzin pracy. Za utrudnienia powstałe w wyniku prac przepraszamy, apelujemy jednak o zachowanie spokoju i wyrozumiałość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto