Nowa hala Szkoły Podstawowej nr 1 Szczecinek ukończona. Zobaczcie jej wnętrza [zdjęcia]

Od wbicia pierwszej łopaty minęło półtora roku, pierwsze prace ruszyły pod koniec wiosny 2019 roku. Dziś hala szczecineckiej „jedynki” jest gotowa, w tygodniu przed świętami została odebrana.

– Jak przy każdej tego rodzaju, dużej inwestycji są pewne rzeczy do poprawki, które wykonawca będzie teraz usuwał –

mówi Mateusz Ludewicz, rzecznik prasowy ratusza w Szczecinka.

Bez dwóch zdań to najnowocześniejszy obiekt sportowy miasta. Sala mieści pełnowymiarowe boiska do gry w piłkę koszykową i ręczną. Za pomocą kotar można ją podzielić na trzy, niezależne części. Jest spikerka i pokój trenera. Oczywiście szatnie z toaletami i natryskami. Wnętrze wyłożono akustycznymi matami, które tłumią pogłos – zmorę tego typu hal – a więc będzie można tu organizować np. koncerty, czy nagłośnić efektu dudnienia.

Ciekawe rozwiązanie zastosowano na parterze – fragment ściany od strony wejścia jest przeszklony, co pozwala na kibicowanie bez wejścia do sali. Jest i galeria umożliwiające to samo z wysokości.

Nowy budynek ze starą, poniemiecką salą sportową i samą szkołą spięto przeszklonym łącznikiem. Wygląda to nieco industrialnie, efektownie z zewnątrz i wewnątrz, gdzie wyeksponowano i podświetlono elementy dawnej hali, która nadal będzie służyć uczniom SP1. Teraz pozostaje czekać na powrót dzieci do nauki stacjonarnej, oby jak najszybciej…

Do przetargu na budowę hali w Szkole Podstawowej nr 1 stanęło siedem firm. Wygrała firma Telmax Człuchów, która za swoja pracę wzięła 8,874 miliona zł.

Projektantom udało się połączyć funkcjonalność z architekturą obiektów SP1. „Jedynka” jest ostatnią miejską
szkołą, która otrzymuje nową halę. Co prawda w poniemieckich gmachach szkoły przy placu Wazów zbudowanej w latach 20. XX wieku jest spora hala (a nawet mała salka do ćwiczeń dla młodszych klas na piętrze), ale od dawna nie spełniają one współczesnych standardów.

A i zwyczajnie w świecie licząca już – po powrocie ośmioklasówki – około 800 uczniów brać szkolna tam się nie mieści. Liczba lekcji wychowania fizycznego uniemożliwia prowadzenie zajęć na miejscu, nawet przy podziale sali.