Nowa ulica w Szczecinku. Ma ją zbudować developer [zdjęcia]

W przyszłorocznym budżecie Szczecinka znalazło się 20 tysięcy zł na „przebicie” połączenia ulicy Lelewela do Ordona. To oczywiście zbyt mała kwota, aby inwestycję sfinansować.

– Są to jedynie wydatki, jakie miasto poniesie na nadzór inwestorski –

rzecznik burmistrza Szczecinka Mateusz Ludewicz tłumaczy, że ratusz nie będzie partycypował w ogóle w kosztach samej inwestycji (nie licząc projektu zaleconego w tym roku).

– Stosowne porozumienie z inwestorem zostanie spisane, gdy uzyska on pozwolenie na budowę budynku przy Lelewela. Na razie obowiązują ustne uzgodnienia w tej kwestii i czekamy na prawomocne pozwolenie na budowę.

Przypomnijmy, że inwestor ze Szczecinka w obrocie prywatnym kupił część terenu przy dawnym hotelu Resiedance przy ulicy Lelewela, na którym chce postawić budynek mieszkalny. Obiekt w atrakcyjnym położeniu ma już nawet nazwę – City Park.

Drugi budynek przy Lelewela – już od miasta z podobnym przeznaczeniem – developer z Chojnic kupił tuż obok część terenów pod dawnej Słowiance. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego w tym miejscu może stanąć sześciokondygnacyjny, wielorodzinny budynek mieszkaniowy.

Projekt usprawnienia ruchu w tym rejonie w skrócie sprowadza się do wytyczenia nowej drogi od mini-osiedla w kierunku ulicy Ordona (samochody nie korkowały by wówczas małej uliczki Lelewela, ale wyjeżdżały kilkaset metrów dalej). Mniej więcej wzdłuż boiska pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 4.

Sąsiedzi podnoszą jednak obawy, że po zbudowaniu obu budynków powstanie tam około 200 mieszkań, można więc założyć, że ich właściciele będą mieć kilkaset samochodów. Będą one musiały gdzieś zaparkować, a przede wszystkim jakoś się poruszać w tym rejonie. Tymczasem już teraz w godzinach szczytu rejon pobliskiego ronda przy ulicy Kościuszki i Mierosławskiego jest zakorkowany. – Korzystając z jedynej możliwej drogi dojazdowej do naszych mieszkań przy tak dużym planowanym zaludnieniu będzie stanowić istotne utrudnienie dla nas w dojeździe do pracy, dowozie dzieci do szkół i przedszkoli oraz powrotów do naszych mieszkań – pisali do nas mieszkańcy ulicy Lelewela.

Podnoszą także argument, iż plan zagospodarowania umożliwiający postawienie bloków uchwalono bez konsultacji społecznych. Taka inwestycja – ich zdaniem – wpłynie także na walory krajobrazowe zabytkowego parku, zmniejszy wartość sąsiednich nieruchomości. Zamiast zieleni parkowej lokatorzy będą mieli wokół bloki.

– Uciążliwości działki inwestora mogą dotyczyć nie tylko bezpośrednich sąsiadów, ale również działek położonych w okolicy – dodają. – Zgodnie z wyrokami Sądu Najwyższego zgodność zachowania z decyzjami administracyjnymi nie przesądza automatycznie o wyłączeniu bezprawności, jeżeli dojdzie do uciążliwości ponad przeciętną miarę.