Tuż przed startem rundy rewanżowej MKP Szczecinek otrzymał nowy komplet strojów meczowych. To nowy model znanej firmy sportowej w barwach klubu – koszulki są błękitne, spodenki białe. Na koszulkach są także nazwy sponsorów szczecineckiego czwartoligowca.
W tym roku z uwagi na wyjątkowo napięty terminarz IV ligi (21 zespołów!) runda rewanżowa rozpoczyna się już pod koniec lutego. MKP Szczecinek pierwszy mecz ma zagrać już sobotę (27 lutego) o godzinie 13 na stadionie miejskim w Szczecinku. Na dziś (wtorek, 23 lutego) nie jest to jeszcze przesądzone, bo murawa boiska przy ulicy Piłsudskiego jest jeszcze pokryta śniegiem. Ale idzie duże ocieplenie i jest szansa, że boisko będzie zdatne do gry.
Pierwszym rywalem będzie Mechanik Bobolice (11. miejsce, 27 punktów), rywal zza miedzy, a z uwagi na to, iż w klubie tym gra wielu piłkarzy rodem ze Szczecinka można to uznać za lokalne derby. W pierwszym meczu jesienią MKP wygrał w Bobolicach 2:1.
Runda jesienna – szarpana z uwagi na liczne przekładane mecze z uwagi na zarażenia koronawiruem – nie wyłoniła zdecydowanego lidera. Na początku seryjnie swoje spotkania wygrywał Hutnik Szczecin, ale zespół potem spuścił mocno z tonu i ostatecznie zimę w fotelu lidera spędziła Vineta Wolin. Do III ligi awansuje tylko jeden zespół.
Przewaga Vinety nie jest jednak duża (42 pkt.), szósty w tabeli MKP traci do niej 9 punktów. Przy dużej liczbie meczów jest to oczywiście do odrobienia, ale od pierwszych kolejek trzeba prezentować dobrą formę i punktować.
Uważnie też trzeba śledzić, co dzieje się za plecami, bo w tym sezonie z IV ligi spadają aż cztery zespołu. Grono spadkowiczów może się jednak znacznie powiększyć, bo z III ligi (także powiększonej) spada aż siedem drużyn. Na dziś na miejscach spadkowych są trzy zespoły z Pomorza Zachodniego i gdyby one znalazły się na koniec pod kreską, to z IV ligą pożegnają się kolejne trzy ekipy. A to oznacza, że w walkę o utrzymanie zaangażowana jest większość zespołów.
Obecnie nad miejsce spadkowym MKP Szczecinek ma 11 punktów przewagi. Liga została bowiem powiększona po niedokończonej przez epidemię rundzie wiosennej sezonu 2019/20. Nikt wówczas nie spadł z IV ligi, ale z klas okręgowych awansowali wszyscy liderzy. W efekcie terminarz jest napięty do granic możliwości i – jeżeli znowu nie będą odwoływane mecze – rozgrywki mają się zakończyć już praktycznie w wakacje.
Polub nas na FB
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?