Nowy plan na dworzec kolejowy w Szczecinku. Konieczne zmiany w budżecie [zdjęcia]

Przed szczecineckimi radnymi ważne decyzje budżetowe na sesji Rady Miasta (30 marca). Sporo zmian szykuje się w planie inwestycji.

- Rezygnujemy np. z przebudowy placu Sowińskiego, aby jeszcze w tym roku wykonać słoneczny pomost nad jeziorem (w miejscu dawnej przystani LOK – red.) -

mówi wiceburmistrz Szczecinka Dorota Rusin-Hardenbicker. - Zmniejszymy także z ponad 8 do około 6 mln zł tegoroczne wydatki na remonty przejętego od kolei dworca, bo kończy się już pierwszy kwartał, a wykonawcę dopiero będziemy wyłaniać i wiedząc, jakie są realia, nie uda się w tym roku „przerobić” kwoty zaplanowanej wcześniej. Spowoduje to także przesunięcie końca inwestycji o rok, na rok 2025.

Miasto urealni także wydatki zaplanowane na przebudowę szczecineckiego dworca. Cztery dotychczasowe przetargi pokazały, że nie uda się najpewniej zmieścić w założonych pierwotnie kosztach (16,250 mln zł, z czego rządowa dotacja opiewa na 13,8 mln zł). Wykonawcy chcieli się podjąć tego zadania za ceny od blisko 44 do prawie 24 mln zł, więc przetargi unieważniano, bo było zbyt drogo. Teraz miasto głębiej sięgnie do kieszeni, stąd m.in. radni zdecydują o zaciągnięciu 13-milionowego kredytu.

Nie tylko oczywiście na remont dworca. - Chcemy także zmienić sposób rozliczeń z wykonawcą, który wygra kolejny przetarg, jaki miasto ogłosi lada chwila – pani wiceburmistrz mówi, że otrzyma on swoją zapłatę wcześniej, aby nie musiał sam wspierać się kredytem. - Wlicza bowiem jego koszty do ceny znacznie ją podnosząc, teraz mamy nadzieję, że oferty będą więc tańsze.

Ile ostatecznie będzie kosztować remont dworca? Okaże się po przetargu, ale planowane wcześniej 16 milionów zł wydaje się obecnie nierealne. Trzeba się liczyć z wydatkami sporo ponad 20 mln zł. - Na pewno jednak w pierwszej kolejności chcemy zająć się częścią pasażerską, aby zmienić jej fatalny wizerunek – Dorota Rusin-Hardenbicker ma nadzieję, że prace ruszą jeszcze przed wakacjami.