Nowy, wysoki komin w kotłowni w Szczecinku. Wysokie też będą ceny ciepła [zdjęcia]

Wielki dźwig stawia ostatnie segmenty stalowego komina w kotłowni Browarowa przy ulicy Cieślaka w Szczecinku. – Konieczna była wymiana, stary komin był już skorodowany i dożył swoich dni – mówi Marek Szabałowski, prezes szczecineckiego MEC.

Kotłownia Browarowa to jedna z trzech kotłowni rejonowych w mieście, ogrzewa i dostarcza ciepłą wodę do mniej więcej połowy Szczecinka. Operacja wymiany komina musiała być więc dobrze przygotowana i sprawnie przeprowadzona, aby nie było większych utrudnień w dostawach energii. Zwłaszcza, że już zrobiło się chłodno.

- Na nowy sezon grzewczy na pewno zdążymy – zapewnia szef MEC. Nowy komin będzie miał wysokość 45 metrów, a cała inwestycja kosztowała dostawcę ciepła prawie 300 tysięcy złotych.

Nowy sezon grzewczy mieszkańcy Szczecinka rozpoczną jeszcze po starych cenach ciepła, ale niemal pewne jest, że wkrótce konieczne będą podwyżki. – Wniosku o zmianę taryf jeszcze do Urzędu Regulacji Energetyki nie skierowaliśmy, liczymy koszty, stan zapasów, a przede wszystkim cenę uprawnień do emisji CO2 – Marek Szabałowski mówi, że te koszty są astronomiczne.

Dość powiedzieć, że obecnie cena jednego uprawnienia to około 57 euro. Polska sprzedaje je na giełdzie, co roku rząd pozyskuje z tego tytułu około 6 miliardów złotych, z czego połowa jest przeznaczana na inwestycje ekologiczne. Sęk w tym, że to winduje cenę energii cieplnej i prądu. – Dość powiedzieć, że w zeszłym sezonie kupowaliśmy opłat (miał węglowy – red.) po około 250 zł za tonę, a za uprawnienia do spalenia tej tony musieliśmy zapłacić około 500 zł – mówi Marek Szabałowski.