Szokujące zdarzenie miało miejsce gdzieś w pobliżu drogi między Szczecinkiem a Barwicami.
- To tam pani Milena znalazła ciężko ranną kotkę, którą dosłownie zebrała z jezdni –
mówi doktor Karolina Brach z Centrum Weterynaryjnego Max-Wet w Szczecinku, do którego przywieziono zmasakrowanego czworonoga.
Nie był to jednak wynik potrącenia przez samochód, a celowego działania człowieka. - To bezbronne zwierzę ktoś próbował zabić, bo co innego podejrzewać kiedy kot jest postrzelony 7 razy a jego pyszczek jest poturbowany – dodaje pani doktor. Z ciała kota wydobyto śruciny z wiatrówki (widać je dobrze na zdjęciu RTG), niestety obrażenia głowy okazały się na tyle poważne, że kotka straciła wzrok.
Na poruszający apel opiekunów kota ogłoszony przez lekarzy na stronie facebookowej jeszcze tego samego dnia (13 września) zgłosiła się osoba, która przygarnie ranne zwierzę pod swój dach. - To nasza zaufana pani, która ma wielkie serce i której dziękujemy – mówi Karolina Brach.
Sprawa zgłoszona została szczecineckiej policji. Sprawcę nie będzie łatwo znaleźć, ale może ktoś rozpoznaje kota i wie skąd pochodził? Wszelkie informacje prosimy kierować do komendy policji w Szczecinku.

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?