Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnie uliczne pompy w Szczecinku. Czyje one są? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Pompa z ulicy Lipowej w Szczecinku
Pompa z ulicy Lipowej w Szczecinku Rajmund Wełnic
W Szczecinku ocalało kilkanaście pomp ulicznych. Stoją na ulicach spięte łańcuchami i okazuje się, że nie wiadomo do kogo należą, czy działają i czy woda z nich nadaje się do picia. I gdzie się podziały klucze, na jakie je zamknięto.

Wracamy do tematu sprzed dekady. To wtedy przeprowadziliśmy małe śledztwo, aby wytropić uliczne pompy wody w Szczecinku i ustalić ich status.

CZYTAJ TEŻ:

Jeszcze 40 lat temu pompy uliczne były w użytkowaniu, dziś w całym Szczecinku jest ich 13. Stały pordzewiałe, z częściowo zatartymi napisami „woda zdatna do picia” i obowiązane łańcuchami zapiętymi na kłódkę. W wydziale komunalnym Urzędu Miasta zapewniono nas 10 lat temu, że pompy nie są własnością miasta. Ba, nie wiadomo nawet, kto ma i gdzie są klucze od łańcuchów.

Wszystkimi ujęciami wody – także pompami – interesuje się Obrona Cywilna. – Musimy wiedzieć na wypadek sytuacji kryzysowej, ile np. beczkowozów zdolnych dowieźć wodę pitną mają „wodociągi” i skąd jeszcze można czerpać wodę – mówił Andrzej Wasąg z referatu OC szczecineckiego ratusza. – Interesują nas więc nie tylko pompy uliczne, a te znajdujące się na prywatnych posesjach, bo zdarzało się, że Niemcy mieli pompy nawet w piwnicach swoich domów, czy ujęcia w zakładach pracy. Jednak nawet szef OC przyznaje, że żadnych dokumentów na temat pomp nie ma. Nie wiedział też, czy aktualnie działają i czy woda z nich nadaje się do spożycia.

My sprawdziliśmy, większość na pewno nie działa. Te, które nie są spięte łańcuchami, wyglądają na nieużywane od lat. Nie można nimi napompować wody, ale to być może wina niesprawnych urządzeń. – Woda w złożu na pewno jest, pamiętam, jak w latach 70. chodziło się pompować stąd wodę, gdy brakowało jej w kranach – mówił mieszkaniec ulicy Pomorskiej, gdzie są aż dwie pompy. Dodaje, że kawałek terenu obok jego posesji, na którym jest pompa, na pewno należy do miasta – Widziałem na planach – zapewniał.

Wszystkie pompy są niemal identyczne, ich wygląd zdaje się wskazywać, że montowano je w jednym czasie. Potwierdza to mieszkaniec bloku przy ulicy 1 Maja, gdzie na podwórku stoi jedna z pomp: - Mają ze 40 lat, pamiętam, że działały może z 5 lat, a potem już nie – mówi.

Szczecineckie pompy nie są także własnością Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. – Spółka nimi się nie zajmuje – usłyszeliśmy w PWiK. W „wodociągach” mają jednak chociaż wykaz pomp i wiedzą, że każda z nich ma własną studnię.

Sęk w tym, że pompy nie czerpią wody z głębokich pokładów jak PWiK (ujęcie w Bugnie sięga po wodę z 9 studni o głębokości od 100 do 147 metrów), ale raczej z tzw. wód podskórnych. To zwykle jakieś kilkanaście metrów poniżej poziomu gruntu. A tylko na studnie głębinowe starostwo wydaje pozwolenie na czerpanie wody i ma je w ewidencji. Pompy uliczne w tym wykazie nie figurują.

Sprawą zainteresowaliśmy 10 lat temu wydział zarządzania kryzysowego w starostwie. – Mamy dość stare protokoły, w których gminu informują nas o ujęciach wody na swoim terenie i kto się nimi zajmuje – mówił szef wydziału Sebastian Korecki dodając, że ze Szczecinka żadnej informacji o pompach ulicznych nie ma.

My już wiemy, że nie jest badana i od lat badana nie była. – Najstarsi stażem pracownicy stacji w trudem sobie przypominają, że kiedyś badali wodę z pomp i już wtedy były problemy z jej jakością – mówił Wiesław Kulik z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinku. .

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto