Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców Świątek. Nie chcą sprzedaży działki [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Sporny teren
Sporny teren Rajmund Wełnic, starostwo Szczecinek
Starostwo – mimo protestów mieszkańców - sprzedaje teren nad Trzesieckiem, a ratusz chce zmienić jego przeznaczenie. Kolejny powód do spięcia miedzy miastem a powiatem?

Chodzi o sporą działkę 317/3 w dzielnicy Szczecinka Świątki, tuż nad samym jeziorem, nieopodal plaży. Szukający gotówki powiat chce ten teren sprzedać – ponad 8 tys. metrów wyceniono na 460 tys. zł. Plan zagospodarowania pozwala tu na postawienie obiektu usługowo-gastronomicznego. Np. pensjonatu, knajpki do wysokości zabudowy 7 metrów.

Informacja o tym zmroziła mieszkańców sąsiedniego osiedla, które w minionej dekadzie wyrosło na pobliskim terenie, notabene także sprzedawanym przez powiat. – Długo szukałem działki pod dom i nie ukrywam, że o wydaniu niemałych pieniędzy właśnie w Świątkach przesądziła atrakcyjna lokalizacja i widok na jeziorze – mówi Krzysztof Wruk, jeden z mieszkańców osiedla. – Gdy kupowaliśmy działkę przekonywano nas, że pas ziemi w bezpośrednim sąsiedztwie Trzesiecka nigdy nie zostanie sprzedany, aby nie niszczyć tego widoku. Czego dowodem chociażby była wielka tablica reklamowa z mapką działek ustawiona przez starostwo na wjeździe do Świątek, na której ten teren był wolny od zabudowy.

Mimo to powiat zaraz potem przymierzał się do podziału tego pasa ziemi wzdłuż jeziora (teren tuż obok sprzedawanego teraz) miedzy ulicą Różaną a brzegiem Trzesiecka, ale po protestach mieszkańców z tego się wycofał. Teraz problem powraca. – Hotel z lokalem gastronomicznym bezpowrotnie zmieni to spokojne miejsce, wygeneruje ruch i hałas – Krzysztof Wruk, tak jak reszta blisko 40 mieszkańców osiedla skierował do starosty petycję domagająca się zmiany decyzji o sprzedaży działki. – Dziś jest tu malutkie kąpielisko, kameralne, od czasu do czasu młodzi ludzie rozbiją kilka namiotów i nikomu to nie przeszkadza. Co innego lokal, z parkingiem, przejazdami samochodów, imprezami itp..

- Ulica Różna nie jest oznakowana jako droga osiedlowa, nie ma ograniczeń prędkości - pisze mieszkanka osiedla. - Nie posiada chodników. Na osiedlu nie ma placu zabaw. Nasze dzieci bawią się więc na ulicy, którą do plaży dojeżdżają osoby pragnące odpoczynku na łonie natury. Niestety niektórych nie interesują dzieci. Dwa miesiące temu moja 10-letnia córka zjeżdżając z drogi nadjeżdżającemu samochodowi skręciła na hulajnodze, upadła i złamała rękę. Kierowca nawet się nie zatrzymał żeby pomóc dziecku. Córka przeszła zabieg nastawienia mnogich złamań przedramienia z przemieszczeniem. Zwiększenie natężenia ruchu, które nastąpi w przypadku sprzedaży nieruchomości przy plaży na cele usługowe, handlowe, turystyczne i zrealizowania inwestycji np. budowy hotelu na pewno wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo mieszkańców osiedla, głównie naszych dzieci. Powiat Szczecinecki jest w trudnej sytuacji finansowej i nie bacząc na skutki społeczne próbuje ratować budżet. Jeśli jednak słowo dane mieszkańcom, deklaracje składane wszystkim, którzy kupili działki na osiedlu Świątki I w trakcie przetargów nic nie znaczą, deklaracje pisemne Starosty nic nie znaczą, prawo jest przeciw nam to jedyną drogą jest protest społeczny.

Na prośbę mieszkańców Rada Miasta Szczecinka rozpoczęła już nawet procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tego fragmentu Świątek, który miałby uwzględnić postulat przeznaczenia tego terenu pod zieleń urządzoną. To oczywiście zablokowałoby możliwości zabudowy tutaj obiektów, które dopuszcza obecny plan i znacznie obniża wartość działki. Należy wątpić czy na działkę z takim zapisem znalazłby się chętny, zwłaszcza za taką cenę. No może sąsiedzi z osiedla, którzy kupując ją mieliby gwarancję, że nikt im niczego pod oknami nie wybuduje.

Procedura zmian w planie zagospodarowania trwa minimum około 9 miesięcy. W tym czasie przetarg pewnie się odbędzie i rodzi się pytanie co potencjalny nabywca mógłby z tym zrobić i jak to wpłynie na plany szczecineckiego starostwa?

Protest mieszkańców Świątek dotarł już do szczecineckiego starostwa, ale z uwagi na sezon urlopowy oficjalnej odpowiedzi jeszcze nie ma. – Trudno mi powiedzieć, jakie były deklaracje władz powiatu sprzed 10 lat, bo wicestarostą jestem od nieco ponad pół roku – mówi Robert Fabisiak. – Na dziś trwa procedura przetargowa, o ewentualnym wycofaniu się ze sprzedaży mógłby zdecydować i tak tylko cały zarząd powiatu i na pewno się tym zajmiemy i przeanalizujemy sprawę.

W starostwie nie ukrywają, że ewentualna zmiana przeznaczenia działki 317/3 znacznie obniża jej wartość, de facto czyniąc niesprzedawalną. I niewykluczone, że obecny właściciel oczekiwałby wówczas od miasta rekompensaty. Z drugiej strony może oprotestować zmiany w planie zagospodarowania.

- Liczę na rozsądek pana starosty Krzysztofa Lisa i konstruktywne rozmowy – mówi Krzysztof Wruk, który jednak także nie wyklucza sporu sądowego z powiatem, gdyby doszło do sprzedaży nadjeziornej działki obniżającej wartość nieruchomości sąsiadów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto