Przez Szczecinek jadą elementy wielkich wiatraków [zdjęcia]

To skomplikowana logistyczne operacja, która może odbywać się tylko nocą, gdy na drogach jest mniejszy ruch. – Zestaw ze skrzydłem wiatraka ma długość prawie 60 metrów i nie ma mowy, aby normalnie przejechał przez skrzyżowania czy ronda – mówi Zdzisław Szyszło, transportowiec ze Szczecinka, który obserwuje nocne transporty elementów siłowni wiatrowych.

Dość powiedzieć, że skrzydła jadą pod Barwice, gdzie trwa montaż farmy wiatrowej, z portu w Gdyni, segmenty wież jadą z Gdańska, a siłownie przyjadą z Wrocławia. Aby ominąć Szczecinek firmy przewożące tzw. gabaryty otrzymały specjalną zgodę na przejazd nieukończoną jeszcze obwodnicą miasta. Mimo to nie ma szans, aby taki zestaw normalnie przejechał rondo na końcu S11. – Musiał pojechać DK11 na Bobolice, a następnie cofając przejechać rodno, dojazd na wiadukt aż do ronda na ulicy Kołobrzeskiej – Zdzisław Szyszło mówi, że to 1400 metrów jazdy tyłem.

Samo rondo na Kołobrzeskiej też przejeżdża się na raty i przez wyłożony specjalnie z tej okazji polbrukiem pas zieleni. O takich szczegółach jak demontaż zawadzających znaków, tablic, czy latarni nie wspominamy czy sprawdzenie wysokości mostów i wiaduktów, pod jakimi przejeżdżają. Ale transportujący gabaryty fachowcy są z najwyższej półki i nie z takimi wyzwaniami sobie radzili.

Mimo to nie obeszło się bez przygód – kilka dni temu w Lotyniu kierowca zestawu ze skrzydłem robiąc unik przed osobówą zsunął się na pobocze. Transport niebezpiecznie się przechylił, ale udało się uniknąć najgorszego i – z pomocą ciężkiego sprzętu - bezpiecznie wrócić na jezdnię.

- Na plac budowy, o ile dobrze liczę, muszą dostarczyć w sumie 140 transportów, które co dwa dni będą przejeżdżały przez Szczecinek – Zdzisław Szyszło mówi, że utrudnienia w ruchu potrwają do końca listopada.

Przypomnijmy, że spółka Windfarm Polska II na wielkie przedsięwzięcie wybrał pagórkowate tereny w północnej części gminy Barwice. 14 wiatraków produkujących prąd stanie między miejscowościami Smuga, Ostrowąsy a Stary Chwalim. Przedsięwzięcie pochłonie 41,5 miliona złotych netto. Wiatraki z turbinami Siemensa będą miały po 115 metrów wysokości i średnicę śmigieł 113 metrów. Całość ma być gotowa w lutym 2020 roku.