Na bramie Wojskowej Specjalistycznej Poradni Lekarskiej wisi kartka, że od 17 marca (zgodnie z decyzja dyrektora departamentu wojskowej służby zdrowia MON) placówka „w związku z zaistniałą sytuacją epidemiczną zawiesza czasowo udzielanie wszelkich świadczeń zdrowotnych poprzez kontakt osobisty”.
Obok podane są dwa numery telefonów komórkowych (882 469 336 i 882 469 412) do lekarzy. W środę rano (18 marca) udało nam się dodzwonić pod jeden z nich (w drugim odzywała się poczta głosowa). Lekarz poinformował nas, że przebywa w kwarantannie domowej i będzie udzielał porad zdalnie, tak też wystawi e-receptę.
Dzień wcześniej swoje przejścia opisywał nam jeden z pacjentów: - Jestem wściekły. Męczę się onkologiczne i kardiologicznie – pisze. - Mój lekarz rodzinny jest w przychodni wojskowej na Polnej i tam otrzymuję recepty, porady itd. Wczoraj dzwoniłem do rejestracji, bo mi się leki kończą i otrzymałem informację, że jutro o godzinie 9tej mam przyjść. OK. Dzisiaj przyszedłem do pustej przychodni i na drzwiach poczytałem sobie razem z innymi pacjentami, co w obecnej sytuacji mam zrobić i gdzie zadzwonić... Podane telefony atakuję od rana do teraz i nic. Zajęte... Kto mi wpisze receptę na leki?!! Ręce opadają. Co mam robić? Gdzie po receptę?
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?