Wolontariusze opiekujący się łabędziami bytującymi na szczecineckich jeziorach zwracają się z prośbą o pomoc dla dwóch ptaków. – Pierwszy to młody łabędź, jeden z 9 rodzeństwa, który został zaatakowany przez własnych rodziców, gdy podrósł i nie opuścił rejonu, gdzie żyli – opiekunowie tłumaczą, że to normalne zjawisko, bo łabędzie to ptaki mocno terytorialne i pilnują swego terenu, a dorastające dzieci muszą sobie szukać własnych siedzib.
Problem w tym, że u tego łabędzia nie wyrosły na razie lotki i nie mógł odfrunąć. Spotkałby go zapewne smutny koniec, ale wolontariusze go odłowili i umieścili w ośrodku w Kobylnicy pod Słupskiem, gdzie dojdzie do siebie i zostanie wypuszczony na wolność, gdy urosną mu lotki.
Drugi ptak to łabędź, który zawadził o linię wysokiego napięcia. Z poparzonymi nogami także byłby skazany na zagładę, gdyby nie pomoc wolontariuszy. Po pobycie w schronisku w Szczecinku także został zawieziony na leczenie do Kobylnicy.
To kosztowny proces, stąd prośba miłośników przyrody o wsparcie finansowe – wpłaty można kierować na konto Centrum Pomocy dla Jeży, Dzikich Zwierząt, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, ul. Franciszkańska 8, 76-251 Kobylnica 37 1240 5790 1111 0010 6822 5709 z dopiskiem „łabędzie ze Szczecinka”.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?